Maciej Murawski | Nawet bez kibiców gra u siebie to dla Zagłębia atut

W tabeli obie drużyny dzieli tylko jeden punkt. Śląsk na koncie ma 20 zdobytych oczek, a Zagłębie – 19. Z pewnością więc możemy się spodziewać wyrównanego starcia, gdzie wynik spotkania może się ważyć do ostatnich minut. Podobny scenariusz rysuje Maciej Murawski, były 6-krotny reprezentant Polski, a także wieloletni piłkarz polskiej ekstraklasy w barwach m.in. takich klubów jak Lech Poznań, czy Legia Warszawa.

- Śląsk jest na pewno solidną drużyną. To niełatwy zespół do pokonania. Ich piłkarze nie zostawiają rywalom miejsca, wolą kontratakować. Zagłębie natomiast najczęściej chce prowadzić grę i atakować. Śląsk na pewno będzie wyczekiwał swoich szans, a doskonale wiemy, jak to jest w naszej krajowej piłce, że często drużyna, która chce przejąć inicjatywę i grać atakiem pozycyjnym, może bardzo szybko zostać zaskoczona i dostać gola z kontry. W tym aspekcie Śląsk jest bardzo mocny. Zagłębie musi uważać na szybkich zawodników WKS-u. Wrocławianie mają doświadczonych piłkarz, którzy wiedzą – chociażby Krzysztof Mączyński, czy Waldemar Sobota – jak wykorzystać błędy rywali – mówi Maciej Murawski.

Lubinianie podchodzą do meczu ze Śląskiem w nieco lepszych nastrojach, niż byli jeszcze kilka tygodni temu, gdy zanotowali niekorzystną passę czterech spotkań bez zwycięstwa. Obecnie po wygranej z Wisłą Kraków, wyeliminowaniu z Pucharu Polski Podbeskidzia Bielsko-Biała oraz remisie z Piastem Gliwice nastroje w drużynie zdecydowanie uległy poprawie.

Jakie są natomiast najmocniejsze punkty Zagłębia? Komentator Canal+ odpowiada: – Na pewno stałe fragmenty gry i skuteczność obrońców. Do niedawna mankamentem była skuteczność napastników, ale teraz na szczęście dla Zagłębia w tej materii trochę się polepszyło. Może dzięki ostatnim golom na stałe już odblokuje się Samuel Mraz? Na pewno Zagłębie potrzebuje, żeby odciążyć, od tego zadania pomocników.

Z ostatnich pięciu meczów derbowych na własnym stadionie Zagłębie cztery wygrało i nie poniosło ani jednej porażki. – Inaczej się gra, jak nie ma kibiców. Oczywiste jest, że gdy są obecni fani, to działają na pewno jako dodatkowy bodziec. Jednak Zagłębie u siebie gra dobrze i stabilnie także podczas całego okresu pandemii koronawirusa, dlatego uważam, że własny stadion to nadal duży atut – kończy Maciej Murawski.