Łukasz Poręba | Odpowiednia dyscyplina w grze będzie kluczowa

Łukasz, w miniony weekend pauzowaliśmy w grze z powodu decyzji o przeniesieniu meczu z Legią. Jak to wpłynęło na zespół?

- To co najważniejsze, skupiliśmy się przede wszystkim na tym, aby utrzymać rytm meczowy. Zagraliśmy między sobą spotkanie sparingowe. Podobnie jak w normalnym meczu, obie połowy trwały po 45 minut. Oprócz tego wiele czasu poświęciliśmy na ćwiczenie stałych fragmentów gry, a także skupiliśmy się na elementach taktycznych, które będą przydatne podczas najbliższego meczu z Pogonią Szczecin.

W ostatnim meczu z Górnikiem Łęczna wystąpiłeś w nieco innej roli, ponieważ zagrałeś na pozycji numer 6. Chciałbym zapytać o Twoje odczucia, ponieważ po tym spotkaniu zebrałeś wiele pozytywnych komentarzy.

- Na „szóstce” czuję się bardzo dobrze. Mogę występować w roli zawodnika, który asekuruje całą linię pomocy i ataku. Oczywiście wymaga to ode mnie dużej odpowiedzialności. Lubię i potrafię również zagrać nieco wyżej, natomiast ostateczna decyzja odnośnie mojej pozycji w meczu należy do trenera, a ja bez problemów się do niej dostosuję i zagram tam, gdzie widzi mnie szkoleniowiec oraz cały sztab.

Personalnie jednak lepiej czujesz się jako gracz zabezpieczający środek pola i wspierający stoperów czy grający wyżej, szukający prostopadłych podań i strzałów na bramkę?

- Dobrze czuję się na pozycji numer 6, ale niekoniecznie jako zawodnik odpowiedzialny jedynie za asekurację i przecinanie zagrań przeciwników. Lubię też rozgrywać, nadawać tempo gry i szukać prostopadłych podań z tej pozycji.

Można zauważyć, że sporo wskazówek przekazuje Ci trener Marcin Kardela, z którym dobrze znacie się z młodzieżowej reprezentacji Polski.

- Tak, znamy się z trenerem z kadry do lat 21, a także z młodszych roczników tutaj w Zagłębiu. Trener Marcin Kardela dużo mi pomaga i daje wiele wskazówek dotyczących tego, co robię dobrze, a czego mam się wystrzegać na mojej pozycji. Na pewno dzięki temu grało mi się łatwiej i mogłem w większym stopniu przyczynić się do zwycięstwa naszej drużyny w ostatnim meczu.

Naszym najbliższym rywalem będzie Pogoń Szczecin. Na podstawie własnych doświadczeń i obserwacji tej drużyny, jakie wskazałbyś mocne strony „Portowców”?

- Wydaje mi się, że głównym atutem Pogoni jest zespół. Na każdej pozycji posiadają przynajmniej jednego zawodnika o wysokich umiejętnościach i dużej jakości. Chcąc wygrać najbliższy mecz, będziemy musieli zagrać bardzo dobrze i czujnie w defensywie, żeby nie stracić żadnej bramki. Ponadto zamierzamy wyprowadzić dużą liczbę ataków, aby męczyć obronę rywala i zmusić ją do błędu, dzięki któremu trafimy do siatki.

Co wskazałbyś jako kluczowe, aby przełamać w niedzielę szczelną defensywę Pogoni i jednocześnie nie pozwolić „Portowcom” strzelić bramki?

- Myślę, że odpowiednia dyscyplina w naszej grze będzie kluczowa. Musimy sprawnie i umiejętnie przechodzić do ataku, aby stworzyć jak największą ilość sytuacji bramkowych.