Krótko przed Termaliką - Bartosz Kopacz / Pierwszy zespół / KGHM Zagłębie Lubin
Krótko przed Termaliką - Bartosz Kopacz 2 gru

Krótko przed Termaliką - Bartosz Kopacz

Kilka sezonów temu pomagał Termalice awansować do Ekstraklasy. Dziś jest zawodnikiem Zagłębia, jak sam przyznaje, drużyna z Niecieczy mocno się zmieniła, nawet na przestrzeni ostatnich tygodni. Stoper KGHM Zagłębia Lubin przed najbliższym meczem.

2 gru 2017 20:06

Fot. Tomasz Folta
Autor Zagłębie Lubin

Udostępnij

Ekstraklasa



Wprawdzie jesteś byłym zawodnikiem Bruk-Bet Termaliki, ale specjalistą od drużyny "Słoników" raczej nazwać Ciebie już nie można?
Bartosz Kopacz: - W tym zespole nie mam już zbyt wielu znajomych. Ostał się Patryk Fryc i? ciężko mi sobie przypomnieć, kto jeszcze. Nadal gra Mateusz Kupczak i kilku zawodników, którzy wówczas byli juniorami.

Kontakt z kimś się jeszcze ostał?
- Oj nie mam już raczej z nikim kontaktu. Praktycznie dwa razy doszło do kadrowej rewolucji, zawodnicy się porozjeżdżali, kontynuują kariery w innych klubach. Zapewne przy okazji jutrzejszego meczu spotkam kilku znajomych, zamienimy parę zdań, ale regularnego kontaktu z kimś z Termaliki dziś nie mam.

Natomiast nie uwierzę, że nie jesteś na bieżąco z tym, jak gra Termalica, z wynikami, które notuje jutrzejszy rywal.
- Naturalnie, że śledzę poczynania Termaliki w lidze, ale na bieżąco jestem raczej ze wszystkimi zespołami. Po zmianie trenera "Słoniki" są groźne i nieobliczalne. Tutaj nie sugerowałbym się miejscem w tabeli, czy startem rozgrywek. Termalica to dziś inny zespół, niż kilka miesięcy temu, inna drużyna, niż ta, z którą mierzyliśmy się w Niecieczy.

A wracasz czasem w myślach do tego meczu w Niecieczy. Trzy punkty były wówczas na wyciągnięcie ręki.
- Jasne, że żałujemy tego remisu. Z drugiej strony nie ma chyba w lidze zespołu, który nie rozpamiętuje w takich kategoriach jakiegoś spotkania. Piłka nożna to gra błędów, wystarczy jedna pomyłka i dobry wynik wyrywa się z rąk. Nie ma co gdybać, myślimy teraz tylko o zwycięstwie, o punktach, których bardzo potrzebujemy i przyszłości. Zrobimy wszystko, by 3 punkty zostały jutro w Lubinie.