Ekstraklasa
Jeszcze przed meczem musiało dojść do korekty w naszym składzie. Kontuzjowanego Jakuba Tosika zastąpił w składzie Łukasz Poręba.
Początek spotkania o awans do ćwierćfinału Totolotek Pucharu Polski należał do piłkarzy KGHM Zagłębia Lubin. Zawodnicy Lechii Gdańsk co prawda starali się wysoko podchodzić do naszych piłkarzy, ale ich pressing był niedokładny, przez co „Miedziowi” uzyskali dużo miejsca szczególnie w środkowej strefie boiska. W pierwszych minutach lubinianie nieśmiało atakowali bramkę Alomerovića, brakowało jednak dokładności w ostatnich podaniach. Z każdą kolejną jednak ataki KGHM Zagłębia nabierały tempa. Goście potrafili długo utrzymywać się przy piłce, wymieniając krótkie podania i gdy nadarzała się okazja przechodzić momentalnie do ataku. Lechia pierwszy strzał oddała dopiero w 12. minucie, gdy Tomasz Makowski uderzał na bramkę Konrada Forenca, ale piłkę pewnie złapał bramkarz „Miedziowych” . Z kolei podopieczni Martina Seveli zagrozili Lechii najpierw w 17. minucie, gdy Bohar minął na szybkości dwóch rywali, ale niedokładnie zagrał do Poręby i chwilę później po uderzeniu Filipa Starzyńskiego ze stałego fragmentu gry. W 27. minucie na prowadzenie wyszli lubinianie. Dużo miejsca w środku miał Żivec, z czego skwapliwie skorzystał. W asyście obrońców obrócił się i oddał strzał, który zaskoczył bramkarza Lechii. Wydawało się, że gospodarze momentalnie ruszą do odrabiania strat, ale nic takiego nie miało miejsca. W dalszym ciągu to KGHM Zagłębie kontrolowało grę i spokojnie rozbijało ataki drużyny Piotra Stokowca. W 35. minucie po raz drugi próbował Makowski, ale podobnie jak pierwsza próba, była nieskuteczna. Trzy minuty później groźnie było pod bramką gości, gdy Mladenović miał dobrą szansę na doprowadzenie do wyrównania. Po tej akcji Lechią miała serię rzutów rożnych, ale nic z tego nie wyniknęło. Po chwili wszystko wróciło „do normy”. Do głosy doszli piłkarze z Lubina i jeszcze przed przerwą doprowadzili do podwyższenia prowadzenia. W 44. minucie w walce o piłkę faulowany jest Damian Oko, jednak sędzia Tomasz Musiał puszcza korzyść, tym samym pozwalając na kontrę gości. Z piłką rozpędza się Damjan Bohar i mimo że ma po drugiej stronie partnera, decyduje się samemu wykończyć akcję. Słoweniec strzela idealnie w długi róg, obok bezradego Alomerovića „Miedziowi” na przerwę schodzili z dwubramkowym prowadzeniem
Druga część oba zespoły rozpoczęły w innym ustawieniu. W ekipie z Lubina w miejsce Guldana pojawił się Dąbrowski, z kolei w Lechii Artur Sobiech pojawił się w miejsce Damiana Łukasika. Początek drugiej połowy, to znów ataki KGHM Zagłębia, które chwilę po przerwie mogło prowadzić 3:0. Najpierw bliski był Filip Starzyński, a chwile później okazję miał Alan Czerwiński. Mówi się, ze niewykorzystane sytuację lubią się mścić i tak, niestety, było tym razem. W dziesięć minut Lechia Gdańsk odrobiła straty z pierwszej części. Najpierw trzecia próba Makowskiego okazała się skuteczna i zrobiło się 1:2. Chwilę później „Miedziowi” dostali kolejny cios, gdy Lukas Haraslin w sytuacji sam na sam pokonał Forenca. Wydaje się, że gospodarze idealnie wykorzystali moment, w którym kapitan zespołu Lubomir Guldan opuścił murawę i KGHM Zagłębie musiało się przeorganizować w obronie. W 61. minucie po analizie VAR gospodarze mają rzut karny. Do piłki podchodzi Paixao i wyprowadza Lechię na prowadzenie. Lubinianie próbowali jeszcze zmienić niekorzystny wynik. Martin Sevela wprowadził na boisko Sirka i Szysza, w miejsce Białka i Poręby, aby zwiększyć możliwości ofensywne „Miedziowych”. Do końca meczu nie padły już jednak żadne bramki i to Lechia zagra w 1/4 Totolotek Pucharu Polski.
1/8 TOTOLOTEK Puchar Polski
Lechia Gdańsk - KGHM Zagłębie Lubin 3:2 (0:2)
bramki: Tomasz Makowski 54, Lukáš Haraslín 55, Flávio Paixão 63 (k) - Saša Živec 27, Damjan Bohar 43
Lechia: 1. Zlatan Alomerović - 19. Karol Fila, 25. Michał Nalepa, 23. Mario Maloča, 22. Filip Mladenović - 17. Lukáš Haraslín (87, 18. Jakub Arak), 35. Daniel Łukasik (46, 90. Artur Sobiech), 36. Tomasz Makowski, 9. Patryk Lipski, 21. Sławomir Peszko (76, 27. Rafał Wolski) - 28. Flávio Paixão.
KGHM Zagłębie: 12. Konrad Forenc - 44. Alan Czerwiński, 2. Bartosz Kopacz, 33. Ľubomír Guldan (46, 5. Maciej Dąbrowski), 55. Damian Oko - 7. Saša Živec, 99. Bartosz Slisz, 8. Łukasz Poręba (78, 17. Patryk Szysz), 18. Filip Starzyński, 39. Damjan Bohar - 21. Bartosz Białek (79, 9. Rok Sirk).
żółte kartki: Oko, Starzyński.
czerwona kartka: Saša Živec (86. minuta, Zagłębie, za brutalny faul).
sędziował: Tomasz Musiał (Kraków).
widzów: 6213.