Konferencja prasowa po meczu ze Stalą
Spotkanie 25. kolejki PKO Ekstraklasy zakończyło się wygraną Miedziowych ze Stalą Mielec 2:0. Zobaczcie, jak niedzielny mecz na pomeczowej konferencji podsumowali szkoleniowcy obu drużyn.
18 kwi 2021 15:10
Fot. Tomasz Folta
Autor Zagłębie Lubin S.A.
Udostępnij
Ekstraklasa
Martin Ševela - Trener KGHM Zagłębia:
- Spodziewaliśmy się dziś trudnego spotkania. Ważne było to, by na początku spotkania zagrać prostą piłkę, bo w ostatnich meczach mieliśmy z tym problem i traciliśmy bramki. Oba zespoły od początku tworzyły sytuacje do zdobycia gola. Pierwszą bramkę zdobyliśmy po bardzo dobrej akcji Żubrowskiego i pewnym karnym Starzyńskiego. Gospodarze odpowiadali, mieli swoje szanse, ale na nasze szczęście ich nie wykorzystali. Do drugiej połowy przystąpiliśmy tak jakby było 0:0. Mieliśmy swój plan na to spotkanie i konsekwentnie go realizowaliśmy. Chcieliśmy również zagrać na 0 z tyłu. Jestem bardzo zadowolony z całego zespołu i pracy, którą wykonaliśmy w obronie. Akcja Szysza na 2:0 przeważyła, gospodarze poszli już większością zespołu do przodu. Gospodarze mieli również swoje szanse. Mogliśmy zdobyć jeszcze trzeciego gola. Cieszymy się ze zdobycia 3 punktów. Przed nami „angielski tydzień”, bardzo ważna jest dobra regeneracja i przygotowanie do meczu. Zostajemy z pokorą i mamy swój plan na kolejne dni.
Włodzimierz Gąsior - Trener Stali:
- W gruncie rzeczy przez cały mecz jestem zadowolony zaangażowania naszego zespołu. Stwarzaliśmy dużo okazji, ale nie udało nam się ich wykorzystać. Myślę, że gdyby Kolev i Martas wykorzystali sytuacje to mecz mógłby potoczyć się inaczej. Zagłębie strzeliło gole po naszych błędach i to przeważyło na wyniku. Przegrywaliśmy 1:0 i chcieliśmy przyspieszyć naszą grę. Nie chciałem robić zmian w przerwie, choć taki pomysł przeszedł mi przez myśl, by wprowadzić kogoś świeżego do linii ataku. Jeśli chodzi o dwójkę napastników Kolev-Zjawiński to mogłem wstrzymać się ze zmianą. Liczyłem, że Mak i Prokić stworzą więcej sytuacji. Moim zdaniem gdybyśmy zdobyli bramkę to byśmy się podnieśli. Tej drużynie była potrzebna bramka.