Konferencja prasowa po meczu ze Stalą / Pierwszy zespół / KGHM Zagłębie Lubin
Konferencja prasowa po meczu ze Stalą 21 lis

Konferencja prasowa po meczu ze Stalą

Spotkanie 10. kolejki PKO Ekstraklasy zakończyło się remisem "Miedziowych" ze Stalą 2:2. Zobaczcie, co na pomeczowej konferencji mieli do powiedzenia szkoleniowcy obu ekip.

21 lis 2020 20:15

Fot. Tomasz Folta
Autor Zagłębie Lubin S.A.

Udostępnij

Ekstraklasa

Martin Ševela - Trener KGHM Zagłębia: 

- Dzisiaj muszę powiedzieć, że straciliśmy dwa punkty. Początek meczu nie był idealny, potem zaczęliśmy stwarzać okazje i zdobyliśmy dwie bramki. Nasi obrońcy potwierdzili swoja skuteczność. Nie jestem zadowolony z jakości w ataku, jaką dziś pokazaliśmy. Ważne było, aby utrzymać wynik i grać piłką. Popełniliśmy błąd i daliśmy prezent rywalowi. Mówiliśmy na odprawie, że w Stali gra Forsell, który świetnie uderza z dystansu. Daliśmy szansę pokazać jakość Petteriemu i zrobił nam to samo, co w poprzednim sezonie. Szkoda, bo straciliśmy dwa punkty. Nie przegraliśmy, ale byliśmy nastawieni na zwycięstwo. Musimy zrobić dobrą analizę. Czekają nas dwa angielskie tygodnie. Ważne, aby wszyscy byli zdrowi i musimy punktować w kolejnych meczach.

Leszek Ojrzyński - Trener Stali Mielec: 

- Dużo można by było mówić o tym spotkaniu, ale trzeba krótko podsumować. Mierzyliśmy się z drużyną, która najlepiej gra w Ekstraklasie na własnym boisku. Kilka razy nas zaskoczyli, ale trochę zmieniliśmy ustawienie i personalia. Mieliśmy dwa groźne rzuty rożne i kilka dobrych sytuacji, lecz potem KGHM Zagłębie przejęło inicjatywę i zdobyło dwie bramki. W przerwie zrobiliśmy dwie zmiany. To był dobry impuls, wyrównaliśmy na 2:2 i tak ostatecznie się skończyło. Mogliśmy również strzelić trzecią bramkę. Dla mnie był to pierwszy mecz po długiej przerwie. Dopisujemy sobie jeden punkt z trudnego terenu i trzeba to szanować. Musimy się teraz dobrze zregenerować. Chłopaki dali dużo z siebie i chyba pobili rekord biegowy. Zmiany w przerwie dały nam pożądany efekt. Forsell strzelił bramkę i stworzył kolejną dobrą sytuację. Taki był plan, aby zrobić roszady. Zjawiński też nieźle się zaprezentował, ale mamy w składzie trzech napastników. Musimy wykorzystać to, że mamy pięć zmian. Czasem może to jednak przeszkodzić w intensywności gry. Nie będę ukrywał, mieliśmy zagrać dziś inaczej, ale chłopcy zdołali wyrównać i udało nam się wywieźć jeden punkt.