Ekstraklasa
Martin Ševela - Trener KGHM Zagłębia:
- To był mecz, w którym bardziej liczyła się walka, a nie umiejętności techniczne, ale muszę przyznać, że, jak na te warunki, boisko było dobrze przygotowane. Pierwsza polowa była solidna, przeciwnik nie miał za dużo szans, ale w drugiej części zaczął dochodzić do sytuacji. Nam brakowało podań otwierających i ostatniego dogrania, przez co nie udało się nam strzelić bramki. Szanse mieliśmy głównie po stałych fragmentach gry, ale to nie wystarczyło na strzelenie gola. Przygotowanie mentalne zespołu było dobre, podobnie jak podejście do meczu i zaangażowanie, ale popełniliśmy jeden duży błąd, który zdecydował o wyniku. Niestety, wracamy do Lubina bez punktów.
Piotr Tworek - Trener Warty:
- Chylę czoła przed moimi zawodnikami. Zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że jeden punkt to będzie za mało, bo widzimy, jak toczą się teraz pojedynki w Ekstraklasie. Powiedzieliśmy sobie na odprawie, że nie będziemy zadowoleni z jednego punktu. Chcemy dopisywać maksymalną pulę i ten plan został zrealizowany w stu procentach. Jestem ogromnie zadowolony z postawy moich młodzieżowców, którzy grali w newralgicznych sytuacjach – Bartek Burman wszedł w końcówce miał zadanie dowieźć wynik, Maciek Żurawski zostawia serce na boisku, mimo, że jest do nas tylko wypożyczony. No i kluczowa postać dzisiaj, czyli Aleks Ławniczak, który wchodzi w ważnym momencie po krótkiej rozgrzewce, zastępuje kapitana i wraz z Robertem Ivanowem tworzy duet, który dobrze się rozumie i nie traci bramki. Do tego Łukasz Trałka, który daje trzy punkty po przepięknym uderzeniu. Ja się cieszę, że to, co trenujemy, w końcu nam wyszło. Stworzyliśmy jedną sytuację, która dala nam trzy punkty i jest to miłe, ale kolejnym meczu też chcemy zdobyć maksa.