Ekstraklasa
Kacper, jak niedzielne zwycięstwo z Radomiakiem wyglądało z Twojej perspektywy?
- Myślę, że od początku kontrolowaliśmy to spotkanie i kontrolowaliśmy mecz. Wyjątkiem była tylko sytuacja bodajże z 3. minuty, kiedy to Mateusz Grzybek skutecznie interweniował na i wybił piłkę zmierzającą do bramki. Efektem były nasze gole, które w pierwszej połowie padały co 10 minut. Całościowo uważam, że było to dobre spotkanie w naszym wykonaniu.
Zdarzyły Ci się już w przeszłości trzy asysty w jednym meczu?
- Dostałem już takie pytanie po meczu i próbowałem sobie przypomnieć takie spotkanie. Myślę jednak, że to był mój pierwszy mecz z trzema asystami.
Zbliżyłeś się do Kamila Grosickiego w klasyfikacji asyst, myślisz, że jest jeszcze szansa, by go przegonić? Zakładałeś przed sezonem jakąś cyfrę, która Cię interesowała?
- Tak, zakładałem i mogę zdradzić, że już ją osiągnąłem. Jedna asysta starty do Kamila Grosickiego to niedużo, więc uważam, że jestem w stanie go jeszcze dogonić. Nie będę też przesadnie o tym myślał i szukał ostatnich podań na siłę. Teraz przed nami trudne mecze, Pogoń też jest wyżej od nas w tabeli, ale fajnie by było z nim powalczyć do końca sezonu.
Jak dużo dało Wam zwycięstwo z Radomiakiem?
- Każdy z nas wiedział, że niepowodzenie w Radomiu może bardzo skomplikować naszą sytuację w tabeli, więc byliśmy bardzo mocno zmotywowani. Po meczu można było zauważyć radość z tych trzech punktów, które dają nam spokojniejszą głowę na koniec sezonu. Teraz szykujemy się już na mecz z Rakowem i myślę, że sytuacja w jakiej obecnie się znajdujemy może działać tylko na naszą korzyść.
Często mecze z Rakowem rozgrywamy w końcówkach sezonu. Jakiego meczu się spodziewasz?
- Raków wciąż walczy o puchary, więc myślę, że będą chcieli za wszelką cenę wygrać. Wyniki i przeszłość pokazują jednak, że dobrze gra nam się z Rakowem na naszym stadionie. Myślę, że możemy powalczyć o komplet punktów i z takim nastawieniem wybiegniemy na murawę. W tygodniu pracowaliśmy nad planem na to spotkanie i uważam, że mamy dużą szansę na korzystny wynik.