Ich łączy KGHM Zagłębie i Korona | Przed meczem #KORZAG
W sobotę o 15:00 rozpoczniemy starcie pomiędzy Koroną Kielce a KGHM Zagłębiem Lubin. Postanowiliśmy sprawdzić, jak wiele osób łączy te oba kluby. Przekonajcie się sami.
31 paź 2019 19:07
Fot. Tomasz Folta
Autor Zagłębie Lubin S.A.
Udostępnij
Ekstraklasa
Marek Kozioł – do Lubina trafił w rundzie wiosennej sezonu 2011/2012 z Sandecji Nowy Sącz. Słynący z bardzo dobrych warunków fizycznych bramkarz, był uznawany za jednego z lepszych golkiperów młodszego pokolenia. W pierwszej drużynie Zagłębia zadebiutował w 29. kolejce sezonu 2012/2013 przeciwko Lechii Gdańsk. Nie był to udane spotkanie w jego wykonaniu, bo już po niespełna dwóch kwadransach Kozioł był zmuszony trzykrotnie wyciągać piłkę z siatki. Jego bilans w Lubinie zamknął się na zaledwie dwóch spotkaniach w Ekstraklasie. W Kielcach Kozioł występuje od rozpoczęcia obecnych rozgrywek, ale już zdążył rozegrać więcej meczów niż w Lubinie. Jego bilans to sześć spotkań i jedno czyste konto zachowane w spotkaniu ze Śląskiem Wrocław.
Daniel Dziwniel – był zawodnikiem KGHM Zagłębia przez trzy pełne sezony. W zespole „Miedziowych” rozegrał 41 spotkań, a zadebiutował przeciwko… Koronie Kielce w wygranym przez lubinian starciu 4:0. Ostatni mecz dla zespołu z Lubina „Dziwny” zagrał… a jakby inaczej, przeciwko drużynie z Kielc (2:0 dla KGHM Zagłębia – przyp. red.). „Złocisto-Krwiste” barwy reprezentuje od początku bieżącego sezonu i zdążył rozegrać 9 spotkań w PKO Ekstraklasie i jeden meczu w rozgrywkach Pucharu Polski.
Michal Papadopulos – Czech trafił do Lubina przed rozpoczęciem sezonu 2012/2013. Kibice pamiętają „Papena” jako twardo grającego napastnika z instynktem strzeleckim. Co ciekawe, Michal po odejściu z naszej drużyny zdążył już dwukrotnie zdobyć bramkę przeciwko KGHM Zagłębiu. Miało to miejsce podczas pobytu Papadopulosa w Piaście Gliwice, z którym w zeszłym sezonie zdobył Mistrzostwo Polski. W Koronie, „Papen” rozegrał 11 spotkań w PKO Ekstraklasie i zdobył jednego gola przeciwko Legii Warszawa.
Bartłomiej Pawłowski – To pierwszy przypadek w naszej wyliczance, kiedy zawodnik występował najpierw w drużynie „złocisto-krwistych”, a dopiero potem w KGHM Zagłębiu. Do Kielc Pawłowski trafił na zasadzie wypożyczenia z Lechii Gdańsk i zanotował swój drugi najlepszy sezon w Ekstraklasie pod względem strzelonych goli. W 27 spotkaniach pięciokrotnie wpisywał się na listę strzelców. W Lubinie Bartek osiągał jeszcze lepsze wyniki. Kibicom „Miedziowych” dał się zapamiętać z niekonwencjonalnych dryblingów i dynamicznej, szybkiej gry. W zespole KGHM Zagłębia rozegrał 65 spotkań, w których zdobył 11 goli.
Bartosz Rymaniak – 29-letni obrońca do Lubnia przyszedł z Jaroty Jarocin. Jeszcze jako nastolatek zdołał zadebiutować w pierwszej drużynie KGHM Zagłębia w rozgrywkach I ligi przeciwko Dolcanowi Ząbki. Bilans „Rymana” w naszym zespole wygląda bardzo okazale, a licznik jego gier zatrzymał się na 103 spotkaniach i dwóch bramkach. Bartosz wybrał odwrotną drogę do Michala Papadopulosa. Po występach w Lubinie przeniósł się do Cracovii, potem do Korony Kielce, by na początku tego sezonu zasilić szeregi Piasta Gliwice. Przez 3,5 sezonu spędzonego w Kielcach rozegrał 109 spotkań i zdobył cztery gole.
Piotr Świerczewski – 70-krotny reprezentant Polski nie odegrał ważniejszej roli ani w Koronie, ani w KGHM Zagłębiu. Wartym odnotowania jest jedynie jego bilans gier w obu zespołach. Dla Korony „Świrek” rozegrał 9 spotkań, a w Lubinie jego licznik zatrzymał się na 13 meczach w Ekstraklasie.
Andrzej Niedzielan – W najwyższym poziomie klubowych rozgrywek w Polsce, zadebiutował 23 września 1998 roku, w meczu KGHM Zagłębia przeciwko Ruchowi CHorzów. Niedzielan wszedł z ławki rezerwowych w 76. minucie, a drużyna z Lubina przegrała 0:2. Bilans gier Niedzielana zatrzymał się na 15 meczach i czterech bramkach. Przed transferem do Kielc, Andrzej występował m.in. w Górniku Zabrze, Dyskobolii Groclin Grodzisk Wielkopolski, Wiśle Kraków czy w holenderskim NEC Nijmegen. Drużynę „Złocisto-Krwistych” zasilił w sezonie 2010/2011 i zaliczył bardzo udany sezon zdobywając w 12 goli w 25 spotkaniach.
Iljan Micanski – „Tak się bawi Bułgar w Polsce”. To zdanie wypowiedziane przez Roberta Skrzyńskiego pamiętają chyba wszyscy sympatycy KGHM Zagłębia Lubin. „Julek” był jednym z ulubieńców kibiców „Miedziowych”. Nie ma się jednak czemu dziwić, gdyż bułgarski napastnik strzelał bramki jak na zawołanie. Najpierw w sezonie 2008/2009 w 31 spotkaniach I ligi strzelił aż 26 goli, by sezon później „poprawić” czternastoma trafieniami już na najwyższy szczeblu rozgrywkowym. W Kielcach Micanski występował dwukrotnie. Najpierw w 2006 roku był wypożyczony z Lecha Poznań i rozegrał tylko sześć spotkań. Dziesięć lat później drogi Micanskiego i Korony ponownie się skrzyżowały. Bułgar rozegrał 8 spotkań, w których trzykrotnie wpisał się na listę strzelców.
Zbigniew Małkowski – Jeden z członków znanej na całą Polskę „Bandy Świrów” z Kielc. To właśnie do „Złocisto-Krwistych” rozegrał najwięcej spotkań w ciągu swojej długiej kariery. Przez 7 lat rozegrał 146 spotkań dla Korony i nijak ma się to do bilansu osiągniętego w Lubinie. W KGHM Zagłębiu „Zibi” rozegrał tylko jedno spotkanie (2:2 z Cracovią na Stadionie Zagłębia – przyp. red.)
Luis Carlos – Duże nadzieje pokładali w nim kibice KGHM Zagłębia Lubin. Brazylijczyk dał się poznać kibicom w Polsce z występów w Zawiszy Bydgoszcz. Najpierw jednak Carlos trafił do Kielc, gdzie w ciągu 15 spotkań aż pięciokrotnie wpisał się na listę strzelców. To zaowocowało transferem do Portugalii, konkretnie do Moreirense FC. Tam nie wiodło mu się tak dobrze jak w Kielcach i Bydgoszczy. W Lubinie Carlos również nie mógł złapać odpowiedniego rytmu i rozegrał zaledwie trzy spotkania.
Aleksander Kwiek – Kontrakt z Koroną Kielce podpisał w czerwcu 2005 roku. Nie występował jednak w drużynie regularnie i dwukrotnie był wypożyczany do Jagiellonii Białystok i Górnika Łęczna. W Kielcach rozegrał 20 spotkań, nie zdobywając żadnej bramki. W Lubinie osiągnął zdecydowanie lepsze wyniki, choć do jego bilansu gier trzeba mu również doliczyć spadek do I ligi w sezonie 2013/2014. Bilans gier w KGHM Zagłębiu Kwieka to 61 meczów i 12 trafień.
Ernest Konon – do Lubina trafił na zasadzie wypożyczenia w 2001 roku. W „Miedziowych” barwach zadebiutował 14 października w spotkaniu przeciwko GKS-owi Katowice. Ostatecznie Konon nie zagrzał na dłużej miejsca w składzie i rozegrał zaledwie cztery spotkania. W Kielcach jego bilans wyglądał już zdecydowanie lepiej, bo w 36 meczach osiem razy wpisał się na listę strzelców.
Robert Kolendowicz – Mistrz Polski z KGHM Zagłębiem Lubin i ważna postać układanki trenera Michniewicza. „Kolenda” występował w Lubinie w latach 2007-2009, podczas których rozegrał 66 spotkań i zdobył dwa gole. W Kielcach, Kolendowicz grał dwa lata wcześniej, a jego bilans gier to 19 meczów.