Historia przemawia za Miedziowymi

Pierwszy raz oba zespoły stanęły naprzeciw siebie w sezonie 1985/86. Wówczas na Stadionie GOS w Lubinie zespoły te podzieliły się punktami, po remisie 1:1. W kolejnej rundzie pierwszoligowych zmagań lepsi okazali się lubinianie, którzy zwyciężyli w Mielcu 1:0 i tym samym wywieźli z trudnego terenu komplet trzech oczek. W kolejnych starciach zdecydowanie częściej z kompletem punktów wychodzili nasi zawodnicy, którzy w pięciu potyczkach odnieśli cztery zwycięstwa i raz podzielili się z rywalami z Podkarpacia punktami. Pierwsza wygrana Stali z KGHM Zagłębiem przyszła bardzo niespodziewanie, bo w 1991 roku. Wówczas Miedziowi pewnie zmierzali po swój pierwszy, historyczny tytuł mistrzów Polski, a mielczanie nieoczekiwanie zgarnęli trzy punkty, wygrywając 1:0. 

Jak się później okazało, zwycięstwo to, nie zamazało rzeczywistości w kolejnych sezonach. Lubinianie cały czas punktowali w starciach ze Stalą. Na kolejne zwycięstwo nad naszym zespołem, Biało-Niebiescy musieli poczekać do 1994 roku. Wtedy bowiem, w meczu kończącym rozgrywki I ligi, mielczanie wygrali z Miedziowymi 1:0, czyli w takim samym stosunku jak trzy lata wcześniej. 

W historii pojedynków nie zabrakło także i spektakularnych zwycięstw. Takim na pewno jest mecz rozegrany w sierpniu 1995 roku. Miedziowi wówczas na stadionie GOS pokonali Stal aż 5:1, co jest jednocześnie najwyższą wygraną naszego zespołu z rywalem z Podkarpacia w historii. Bramki dla KGHM Zagłębia wówczas zdobywali Wojciech Górski (dwie), Jarosław Krzyżanowski (dwie) oraz Grzegorz Szeliga. Honorowe trafienie dla Stali zanotował Bogusław Cygan. 

W 2020 roku, oba zespoły zmierzyły się ze sobą po raz pierwszy od niemal ćwierć wieku. Wówczas po wielu latach gry na niższych szczeblach rozgrywkowych w Polsce, do gry w elicie powrócili dwukrotni mistrzowie Polski z Mielca. W meczu rozegranym na Stadionie Zagłębia padł remis 2:2. Kacper Chodyna oraz Sasa Balić wyprowadzili lubinian na dwubramkowe prowadzenie. Następnie jednak do głosu doszli przyjezdni z Mielca. Maciej Domański dał bramkę kontaktową, a na początku drugiej połowy, pięknym uderzeniem z rzutu wolnego popisał się Petteri Forssell, który tym samym ustalił wynik spotkania. W meczu rozegranym w kwietniu ubiegłego roku, KGHM Zagłębie pokonało Stal na ich terenie 2:0, a bramki dla naszego zespołu zdobywali wówczas Filip Starzyński, który pewnie wyegzekwował rzut karny oraz Patryk Szysz, który celnie sfinalizował kontratak Miedziowych.

W ubiegłym sezonie, w rywalizacji lubińsko-mieleckiej padło aż 10 bramek. Po raz pierwszy oba zespoły zmierzyły się w październiku na stadionie w Mielcu. Wówczas górą byli gospodarze, którzy wygrali 4:2. Wynik spotkania otworzył Mateusz Mak. Po tym do głosu doszli nasi zawodnicy. Do wyrównania pięknym strzałem z lewej nogi doprowadził Erik Daniel, a tuż przed przerwą do własnej bramki piłkę skierował Krystian Getinger. W drugiej połowie jednak trzy trafienia padły łupem gospodarzy. Pięć minut po zmianie stron, bramkę z rzutu karnego zdobył Grzegorz Tomasiewicz. Niespełna kwadrans później po raz drugi do siatki trafił Mateusz Mak, a wynik ustalił Marcin Flis. W Lubinie obie ekipy spotkały się na początku kwietnia. Lubinianie wówczas udanie zrewanżowali się rywalom z Podkarpacia, wygrywając 3:1. Wynik spotkania otworzył dla przyjezdnych Oskar Zawada. W 72. minucie do wyrównania doprowadził Martin Doležal. Kilka minut później na prowadzenie strzałem niemal z połowy boiska wyprowadził nas Erik Daniel, a wynik spotkania na pięć minut przed końcem ustalił mocnym uderzeniem głową Martin Doležal. 

Jak tym razem potoczy się batalia między tymi zespołami? By się o tym przekonać, zapraszamy przed telewizory do Canal+ Sport w piątek od godziny 17:55. 

KGHM Zagłębie Lubin vs. Stal Mielec | Historia pojedynków

Wygrane KGHM Zagłębia: 13
Remisy: 6 
Wygrane Stali: 3 
Bramki: 35-18 na korzyść KGHM Zagłębia