Historia pojedynków z Lechią

Po raz pierwszy oba zespoły miały okazję zmierzyć się ze sobą już dość dawno, bo w sezonie 1978/1979 na poziomie drugoligowym. Jesienne spotkanie odbyło się na Pomorzu. Wówczas górą byli piłkarze Lechii, którzy zwyciężyli 2:0. Na wiosnę lubinianie zrewanżowali się rywalom z Gdańska, wygrywając na własnym boisku 4:1. Była to jednocześnie najwyższa wygrana KGHM Zagłębia z Lechią w całej dotychczasowej historii.

Na kolejne spotkanie przyszło czekać kibicom obu drużyn do sezonu 1983/1984, podczas gdy Lechia zrewanżowała się lubinianom za poprzednią porażkę i pomimo ambitnej postawy Miedziowych, to gospodarze tamtego meczu wygrali 4:2. Zapoczątkowało to słabszą serię naszego zespołu, bowiem od tego czasu Miedziowi aż do 2010 roku, zdołali wygrać z Lechią tylko raz. Miało to miejsce w sezonie 1986/1987, gdy oba zespoły mierzyły się ze sobą już na poziomie ówczesnej pierwszej ligi. Lubinianie wygrali wówczas na stadionie GOS 1:0.

Spoglądając w przeszłość, możemy znaleźć kilka naprawdę niezwykle ekscytujących spotkań, niosących za sobą ogromne emocje. Pierwszym z przykładów jest starcie na stadionie Lechii w 2018 roku. Wówczas Lechiści prowadzili do przerwy już 3:0, po trzech bramkach zdobytych przez Artura Sobiecha. Lubinianie nie złożyli broni i w drugiej połowie ruszyli do ataku. Pierwszego gola zdobył Damjan Bohar, drugiego z rzutu karnego Filip Starzyński, a na sam koniec meczu trafienie na wagę punktu zanotował Jakub Mareš. Drugim pamiętnym spotkaniem jest starcie rozegrane na domowym obiekcie KGHM Zagłębia, które miało miejsce w kolejnym sezonie. Pojedynek ten zakończył się remisem 4:4. Lechia w pewnym momencie prowadziła już nawet 4:2, lecz świetna postawa naszych zawodników znów dała o sobie znać i tak jak w poprzednich rozgrywkach, tak i wtedy, Miedziowi zdołali doprowadzić do remisu. Łącznie dla naszego zespołu dwukrotnie na listę strzelców wpisał się Filip Starzyński, a po jednym trafieniu zanotowali Sasa Balić oraz Bartosz Białek.

W sezonie 2021/2022 starcia lubińsko-gdańskie przyniosły wiele emocji. W Gdańsku zespoły spotkały się w listopadzie 2021 roku. Na prowadzenie na początku spotkania po pewnie wykorzystanym rzucie karnym wyprowadził naszą drużynę Filip Starzyński. Przez dłuższy czas taki wynik utrzymywał się na tablicy. Grę Lechii odmienił wprowadzony w drugiej połowie na boisko Marco Terrazzino, który w końcowych minutach spotkania dwukrotnie pokonał Dominika Hładuna i dał trzy punkty Biało-Zielonym.

Następny raz drużyny spotkały się w maju 2022 roku. Już w siódmej minucie na prowadzenie wyszli goście po bramce samobójczej Aleksa Ławniczaka. Na dziesięć minut przed końcem pierwszej części meczu wynik podwyższył Flavio Paixao. Nie podłamało to jednak naszych zawodników, którzy w drugiej połowie ruszyli do ataku. W 68. minucie Patryk Szysz nieszablonowym uderzeniem pokonał Dusana Kuciaka, a kwadrans później świetnym strzałem popisał się Filip Starzyński, który doprowadził do wyrównania. Wynik już nie uległ zmianie i oba zespoły podzieliły się punktami.

Przed zeszłorocznym powrotem Lechistów do piłkarskiej elity, mierzyliśmy się z gdańszczanami w rozgrywkach 2022/2023, które zakończyły się ich spadkiem do I ligi. Najpierw rywale pokonali KGHM Zagłębie Lubin 3:0. W 18. minucie wynik meczu otworzył Flavio Paixao, w drugiej połowie prowadzenie przyjezdnych podwyższył Jarosław Kubicki, a trzecie trafienie zanotował nasz obecny stoper, Michał Nalepa. W rewanżu na wyjeździe zwyciężyliśmy nad Lechią 3:1. Wynik dla gospodarzy tamtego starcia otworzył Jarosław Kubicki, jednak Miedziowi potrafili kapitalnie odpowiedzieć i po bramkach Bartosza Kopacza, Kacpra Chodyny oraz Tomasza Pieńki zdobyliśmy niezwykle cenne trzy punkty, które zapewniły nam utrzymanie. Dla klubu z pomorza taki rezultat oznaczał z kolei spadek o szczebel rozgrywkowy niżej. 

W obecnej kampanii obie ekipy stanęły naprzeciw siebie latem w ramach 4. kolejki ekstraklasowych zmagań. Po 90 minutach rywalizacji zarówno Miedziowi, jak i Lechiści mogli dopisać do swojego dorobku po jednym punkcie, gdyż mecz zakończył się remisem 1:1. Dla drużyny z Trójmiasta bramkę zdobył Tomas Bobcek, a niespełna kwadrans przed końcem regulaminowego czasu gry do siatki trafił Vaclav Sejk, który wykorzystał dobre zagranie Adama Radwańskiego.

Jak będzie tym razem? Spotkanie KGHM Zagłębie Lubin - Lechia Gdańsk już w poniedziałek o godzinie 19:00. Liczymy na Twoją obecność!  

KGHM Zagłębie Lubin vs. Lechia Gdańsk | Historia pojedynków

Wygrane KGHM Zagłębia: 9

Remisy: 11

Wygrane Lechii: 19

Bilans bramkowy: 60-45 na korzyść Lechii