Historia pojedynków z "Białą Gwiazdą"

Po raz pierwszy KGHM Zagłębie mierzyło się z Wisłą już ponad 30 lat temu. Wówczas lubinianie musieli uznać wyższość rywali, którzy wygrali na własnym terenie 2:1. W kolejnych dwóch pojedynkach drużyny dzieliły się punktami, natomiast czwarte starcie przyniosło pierwsze zwycięstwo Miedziowych, którzy pokonali „Białą Gwiazdę” 3:1. Następne lata były dość wyrównane, jednak od początku XXI wieku Wisła zaczęła zdecydowanie przeważać i to wtedy regularnie notowała kolejne zwycięstwa zarówno nad zespołem KGHM Zagłębia, jak i pozostałymi drużynami występującymi na najwyższym ligowym szczeblu. Miedziowi przez długi okres czasu nie mogli znaleźć sposobu na zatrzymanie Wisły, co potwierdza fakt, iż nasza drużyna przegrała siedem potyczek rzędu. Co więcej, były to dość bolesne porażki, gdyż „Biała Gwiazda” za każdym razem strzelała lubinianom co najmniej trzy bramki.

Zdecydowanie najgorszy dla nas okres rywalizacji z Wisłą przypada na sezon 2004/05, w którym to krakowska drużyna bez większych problemów sięgnęła po krajowe mistrzostwo. Wówczas KGHM Zagłębie przegrało u siebie z „Białą Gwiazdą” 1:7, a autorem jedynej bramki dla Miedziowych był Rafał Piętka, natomiast w meczu rewanżowym Wisła znów dała popis skuteczności, zwyciężając równie spektakularnie, bo aż 6:0. W sezonie 2005/06 piłkarze KGHM Zagłębia przerwali złą passę, ponieważ po końcowym gwizdku na tablicy widniał korzystny dla naszej drużyny wynik 2:1, lecz potem znów przez kilka kolejnych lat Miedziowi mieli problem, by urwać Wiśle punkty. Mowa o serii jedenastu spotkań, w których trzykrotnie padł remis, natomiast w pozostałych ośmiu komplet oczek zgarniali zawodnicy „Białej Gwiazdy”.

W trakcie ponad 30-letniej historii pojedynków obu ekip, nie brakowało także kilku zdecydowanie bardziej udanych meczów naszej drużyny. Warto wrócić pamięcią chociażby do spotkania rozgrywanego w 2012 roku. W meczu 15. kolejki sezonu 2012/13 jako pierwszy do siatki trafił Michal Papadopulos. Chwilę później na listę strzelców wpisali się również Szymon Pawłowski oraz Robert Jeż, dzięki czemu po kwadransie gry Miedziowi prowadzili już 3:0. Po przerwie czwartą bramkę zdobył Aleksander Tunchev, jednak tuż przed końcowym gwizdkiem arbitra z rzutu karnego nie pomylił się Łukasz Garguła. Pomimo tego, KGHM Zagłębie pokonując wówczas Wisłę 4:1, zanotowało najwyższe do dziś zwycięstwo nad „Białą Gwiazdą” w historii. Kolejnym, wartym przypomnienia spotkaniem jest mecz z sierpnia 2017 roku. Zespół prowadzony przez trenera Piotra Stokowca pewnie wygrał z Wisłą 3:0, a publiczność zgromadzona na lubińskim stadionie podziwiała trafienia Jarosława Jacha, Jakuba Świerczoka i Adama Buksy.

W poprzednich rozgrywkach PKO Ekstraklasy Miedziowi mierzyli się z Wisłą trzy razy, ponieważ obie ekipy spotkały się ze sobą jeszcze w dolnej ósemce. W meczach rundy zasadniczej dwukrotnie lepsi okazali się krakowianie, natomiast po podziale tabeli szalę zwycięstwa na swoją korzyść przechyliło KGHM Zagłębie, które po 30 minutach gry przegrywało z „Białą Gwiazdą”, ale bramki Starzyńskiego, Zivca oraz Poręby sprawiły, że lubinianie wygrali ostatecznie 3:1. Równie dobrze lubińscy kibice wspominają mecz rozgrywany w obecnym sezonie. Pomimo tego, iż stadion Wisły niemal zawsze był trudnym do zdobycia terenem, podopieczni Martina Seveli po wyrównanym pojedynku zdołali wygrać 2:1, co było dopiero czwartym zwycięstwem KGHM Zagłębia nad Wisłą w Krakowie.

Przed nami kolejny pojedynek obu ekip. Pomimo niekorzystnego bilansu bezpośrednich spotkań, lubinianie szczególnie w ostatnich latach już kilkukrotnie pokazywali, że mają patent na drużynę „Białej Gwiazdy”. Wisła nie może zaliczyć minionych tygodni do udanych, dlatego mamy nadzieję, że Miedziowym uda się powtórzyć korzystny rezultat i tym samym zwyciężyć po raz 15.

KGHM Zagłębie Lubin vs. Wisła Kraków 

Wygrane KGHM Zagłębia: 14

Remisy: 11

Wygrane Wisły: 30