Historia po stronie Lechii / Pierwszy zespół / KGHM Zagłębie Lubin
Historia po stronie Lechii 23 paź

Historia po stronie Lechii

Przed nami starcie 14. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym KGHM Zagłębie Lubin zmierzy się na własnym boisku z Lechią Gdańsk. Będzie to zarazem 37. ligowa potyczka między tymi zespołami. A jak prezentuje się dotychczasowa przeszłość? O tym dowiecie się z poniższego newsa.

23 paź 2022 13:13

Fot. Tomasz Folta
Autor Zagłębie Lubin S.A.

Udostępnij

Ekstraklasa

Po raz pierwszy oba zespoły miały okazję zmierzyć się ze sobą w sezonie 1978/79, na poziomie drugoligowym. Jesienne spotkanie odbyło się na Pomorzu. Wówczas górą byli piłkarze Lechii, którzy zwyciężyli 2:0. Na wiosnę lubinianie zrewanżowali się rywalom z Gdańska, wygrywając na własnym boisku 4:1. Była to zarazem najwyższa wygrana Zagłębia nad Lechią w całej dotychczasowej historii.

Na kolejne spotkanie przyszło czekać kibicom obu drużyn do sezonu 1983/84, podczas gdy Lechia zrewanżowała się lubinianom za poprzednią porażkę i pomimo ambitnej postawy Miedziowych, to gospodarze tamtego meczu wygrali 4:2. Zapoczątkowało to słabszą serię naszego zespołu, bowiem od tego czasu Miedziowi aż do 2010 roku, zdołali wygrać z Lechią tylko raz. Miało to miejsce w sezonie 1986/87, gdy obydwa zespoły mierzyły się ze sobą już na poziomie ówczesnej pierwszej ligi. Lubinianie wygrali wówczas na stadionie GOS 1:0.

Patrząc w stronę ówczesnych czasów, to możemy znaleźć kilka naprawdę niezwykle ekscytujących spotkań, niosących za sobą ogromne emocje. Pierwszym z przykładów może być starcie na Stadionie Lechii w 2018 roku. Wówczas Lechia prowadziła do przerwy już 3:0, po trzech bramkach zdobytych przez Artura Sobiecha. Lubinianie nie złożyli broni i w drugiej połowie ruszyli do ataku. Pierwszą bramkę zdobył Damjan Bohar, drugą z rzutu karnego Filip Starzyński, a na sam koniec meczu gola na wagę punktu zdobył Jakub Mareš. Drugim pamiętnym spotkaniem jest starcie rozegrane na Stadionie Zagłębia, które rozegrano w kolejnym sezonie. Spotkanie to zakończyło się remisem 4:4. Lechia w pewnym momencie prowadziła już nawet 2:4, lecz świetna postawa naszych zawodników znów dała o sobie znać i tak jak w poprzednich rozgrywkach, tak i wtedy, Miedziowi zdołali doprowadzić do remisu. Łącznie dla naszego zespołu dwukrotnie na listę strzelców wpisał się Filip Starzyński, a po jednym trafieniu zanotowali Sasa Balić oraz Bartosz Białek.

W ubiegłym sezonie obydwa starcia lubińsko-gdańskie przyniosły wiele emocji. W Gdańsku obydwa zespoły spotkały się w listopadzie ubiegłego roku. Na prowadzenie na początku spotkania po pewnie wykorzystanym rzucie karnym wyprowadził naszą drużynę Filip Starzyński. Przed dłuższy czas utrzymywał się taki wynik na tablicy. Grę Lechii odmienił wprowadzony w drugiej połowie na boisku Marco Terrazzino, który w końcowych minutach spotkania dwukrotnie pokonał Dominika Hładuna i dał trzy punkty ,,Biało-Zielonym”. W Lubinie spotkaliśmy się w maju. Już w siódmej minucie na prowadzenie wyszli goście, po bramce samobójczej Aleksa Ławniczaka. Na dziesięć minut przed końcem pierwszej części spotkania wynik podwyższył Flavio Paixao. Nie podłamało to jednak naszych zawodników, którzy w drugiej połowie ruszyli do ataku. W 68. minucie Patryk Szysz nieszablonowym uderzeniem pokonał Dusana Kuciaka, a kwadrans później świetnym uderzeniem popisał się Filip Starzyński, który doprowadził do wyrównania. Wynik już więcej nie uległ zmianie i obydwa zespoły podzieliły się punktami. 

Jak tym razem zakończy się spotkanie między tymi zespołami? Czy ono również przyniesie tak wielkie emocje, jak te które widzimy w ostatnich latach? Żeby o tym się przekonać, zapraszamy na Stadion Zagłębia już jutro o godzinie 20:30! 

KGHM Zagłębie Lubin vs Lechia Gdańsk | Bilans starć 

Wygrane KGHM Zagłębia: 8
Remisy: 10
Wygrane Lechii: 18
Bilans bramkowy: 55-41 na korzyść Lechii