Gwiazda rywala | Rafał Gikiewicz / Pierwszy zespół / KGHM Zagłębie Lubin
Gwiazda rywala | Rafał Gikiewicz 10 maj

Gwiazda rywala | Rafał Gikiewicz

W najbliższą niedzielę Miedziowi zmierzą się na wyjeździe z Widzewem Łódź. Tym razem pod lupę po stronie rywala wzięliśmy golkipera – Rafała Gikiewicza, który w swojej karierze przez kilka sezonów występował w niemieckiej Bundeslidze. Zapraszamy do zapoznania się z jego sylwetką.

10 maj 2024 13:29

Fot. Widzew.com
Autor Zagłębie Lubin S.A.

Udostępnij

Ekstraklasa

Rafał Gikiewicz urodził się 26 października 1987 roku w Olsztynie. Karierę piłkarską rozpoczynał w drużynie juniorskiej Warmii Olsztyn. Później kolejno w takich klubach jak: Stomil Olsztyn, Tempo 25 Olsztyn, DKS Dobre Miasto, Sokół Ostróda, Drwęca Nowe Miasto czy Wigry Suwałki. Jednak dopiero sezon 2008/2009 okazał się przełomowy dla polskiego golkipera. Wówczas w barwach Jagiellonii Białystok zadebiutował w Ekstraklasie w starciu z Arką Gdynia w lutym 2009 roku i na koniec sezonu miał już na swoim koncie osiem spotkań w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce. W barwach “Dumy Podlasia” przyczynił się do zdobycia Pucharu Polski w 2010 roku, bowiem zagrał w pięciu meczach, zachowując w finale z Pogonią Szczecin czyste konto bramkowe. 

Następnie w styczniu 2011 roku trafił do Śląska Wrocław, a już w maju 2012 roku Wrocławianie cieszyli się z mistrzostwa Polski. Rafał Gikiewicz nie był kluczową postacią zespołu, bowiem zagrał tylko w sześciu meczach tamtego sezonu, ale miał istotny wkład w ten sukces – zachował w tych występach trzy czyste konta. Kilka miesięcy później wywalczył z drużyną też Superpuchar Polski, wygrywając po rzutach karnych z Legią Warszawa. Po ponad trzech latach spędzonych w Śląsku Wrocław przyszedł czas na wyjazd za granicę. Polskiego bramkarza sprowadził do siebie Eintracht Braunschweig, który występował wtedy na poziomie drugiej Bundesligi.  W nowym zespole szybko stał się ważnym zawodnikiem pierwszego składu i w debiutanckim sezonie w Niemczech rozegrał 33 spotkania (w 9 z nich drużyna nie traciła bramki w meczu). Następny rok był jeszcze lepszy w jego wykonaniu, bowiem zanotował aż dwanaście czystych kont. Nie zaowocowało to jednak awansem Eintrachtu Braunschweig do Bundesligi. Dla Gikiewicza nie oznaczało to  kolejnego sezonu na zapleczu najlepszej ligi w Niemczech. Golkiper został kupiony przez SC Freiburg – beniaminka Bundesligi. We Freiburgu spędził dwa lata, ale w tym czasie zaliczył tylko cztery występy dla tej drużyny. 

W lipcu 2018 roku zdecydował się więc na zmianę barw klubowych. Wrócił do drugiej Bundesligi, jednak tym razem był to Union Berlin. Decyzja okazała się strzałem w przysłowiową dziesiątkę, bo tak można określić sezon, w którym bramkarz zaliczył 14 czystych kont w 34 pojedynkach, a do tego przyczynił się do trzeciego miejsca gwarantującego baraże o najwyższą klasę rozgrywkową w Niemczech. Union Berlin w decydującym dwumeczu musiał się zmierzyć z VFB Stuttgart. Po dwóch remisach ze względu na bramki na wyjeździe to zespół Gikiewicza awansował do Bundesligi. Polak zadebiutował więc w jednej z najlepszych lig w Europie i przez cały sezon 2019/2020 nie oddawał miejsca w wyjściowej jedenastce. Głównym celem jego zespołu było utrzymanie i to zdecydowanie się udało, bowiem Union Berlin zajął wówczas jedenastą pozycję w lidze. Rafał Gikiewicz w pierwszym swoim sezonie w Bundeslidze zaliczył osiem spotkań na zero z tyłu. Dobra postawa spowodowała, że zainteresowały się nim inne kluby z tego kraju. W lipcu 2020 roku trafił do Augsburga, w którym grał przez trzy lata. Drużyna w tym czasie zajmowała miejsca w dolnej części tabeli, ale zawsze kończyła rozgrywki na bezpiecznym miejscu. W ramach ciekawostki można jeszcze dodać, że po pierwszym sezonie w FC Augsburg golkiperem zainteresował się Bayern Monachium, który szukał rezerwowego bramkarza dla Manuela Neuera. Ostatecznie do tego transferu nie doszło, ale to pokazuje, że Polak cieszył się wtedy renomą w Niemczech. 

Rafał Gikiewicz pobyt w lidze niemieckiej zakończył w lipcu 2023 roku i spróbował swoich sił w tureckim MKE Ankaragücü. Tam jednak spędził tylko pół roku, co przełożyło się na siedem występów. W lutym tego roku postanowił wrócić do polskiej PKO BP Ekstraklasy, a konkretnie do Widzewa Łódź, gdzie od razu stał się pierwszym bramkarzem. Zagrał już 11 meczów i może się pochwalić czterema spotkaniami bez utraty gola.

Mecz Widzew Łódź - KGHM Zagłębie Lubin już w niedzielę 12 maja o godzinie 15:00. Transmisja spotkania tradycyjnie odbędzie się w Canal + Sport.