Gwiazda rywala | Łukasz Sekulski
Kolejnym przeciwnikiem Miedziowych w walce o ligowe punkty będzie Wisła Płock. Jednym z zawodników, na którego będziemy musieli zwrócić baczną uwagę, jest Łukasz Sekulski. Zapraszamy do zapoznania się z jego sylwetką.
4 kwi 2023 13:23
Fot. Zagłębie Lubin S.A.
Autor Zagłębie Lubin S.A.
Udostępnij
Ekstraklasa
Łukasz Sekulski urodził się 3 listopada w 1990 roku. Karierę rozpoczynał w Wiśle Płock i już w 2008 roku rozegrał pierwsze mecze dla pierwszego zespołu Nafciarzy. Wówczas Wisła Płock grała na zapleczu Ekstraklasy, a Sekulski zadebiutował w starciu przeciwko ŁKS-owi Łomża. Przez kolejne dwa sezony balansował na granicy pierwszej i drugiej drużyny Nafciarzy. Zawodnikiem wyjściowego składu stał się w rozgrywkach 2011/2012. Wystąpił wtedy w 23 meczach pierwszej ligi oraz w dwóch spotkaniach Pucharu Polski. Łącznie w tych pojedynkach zgromadził 4 gole i 2 asysty. W kolejnym sezonie płocczanie grali w drugiej lidze, a napastnik mógł się pochwalić 12 bramkami w 35 meczach.
W sezonie 2013/2014 Wisła Płock wróciła do pierwszej ligi. Łukasz Sekulski nie zanotował jednak dobrego sezonu, bowiem w 19 występach nie zaliczył żadnego trafienia do siatki przeciwników. Miał za to na koncie dwa otwierające podania drogę do siatki przeciwników. Rok później zmienił barwy klubowe i grał już dla Stal Stalowej Woli w eWinner 2 lidze. W nowym zespole imponował formą strzelecką. Wówczas zgromadził aż 31 bramek i jedną asystę w 36 spotkaniach.
Znakomita dyspozycja napastnika spowodowała, że zainteresowały się nim kluby z Ekstraklasy. Najbardziej zdeterminowana do sprowadzenia zawodnika była Jagiellonia Białystok. Oczywiście w Ekstraklasie wzrósł poziom trudności, a co za tym idzie, zmieniły się statystyki Łukasza Sekulskiego. W pierwszej połowie sezonu w barwach Dumy Podlasia był raczej zawodnikiem wchodzącym z ławki. Nie była to udana przygoda i po pół roku został wypożyczony na okres 12 miesięcy do Korony Kielce. Tam też jednak drugiej części rozgrywek nie błyszczał i zakończył sezon z łącznie z 18 meczami, co przełożyło się na dwie bramki i dwie asysty. Następny sezon zaczął również w zespole z województwa świętokrzyskiego i spisywał się zdecydowanie lepiej. W rundzie jesiennej imponował formą – zanotował 10 spotkań, a to udokumentował 5 trafieniami. Wiosnę rozpoczynał jednak po raz kolejny w innym klubie. Tym razem został wypożyczony do Piasta Gliwice. W nowej drużynie nie potwierdził formy z poprzedniej rundy. W 12 pojedynkach nie zdobył żadnej bramki, zaliczył tylko trzy ostatnie podania.
Rozgrywki 2017/2018 wreszcie spędził w Jagielloni Białystok, z której przez wcześniejsze sezony był wypożyczany do innych klubów. W koszulce Dumy Podlasia spisywał się przyzwoicie – zdobył cztery bramki i dołożył do tego trzy asysty. To zaowocowało transferem do ligi rosyjskiej, a konkretnie do SKA Khabarovsk, czyli klubu grającego wtedy w najwyższej klasie rozgrywkowej w Rosji. Tam jednak nie zachwycał i wspólnie z nową drużyną spadł do drugiej ligi. Następnie przez pół roku został jeszcze w Khabrovsku, co przełożyło się na 3 gole i jedną asystę w 16 rozegranych spotkaniach. W styczniu 2019 roku postanowił więc wrócić do Polski. Tym razem swoich sił spróbował w pierwszoligowym ŁKS-ie Łódź, gdzie zanotował udany czas, bowiem wraz z tym zespołem awansował do Ekstraklasy. Jeśli chodzi o statystyki indywidualne, to również były one na dobrym poziomie – łącznie wystąpił w 64 meczach, co udokumentował 20 strzelonymi bramkami oraz 3 asystami
W lipcu 2021 roku Łukasz Sekulski znowu przywdział koszulkę Wisły Płock. Pierwszy sezon po powrocie w jego wykonaniu był naprawdę bardzo dobry. Wspólnie z drużyną zajął szóste miejsce w tabeli w PKO BP Ekstraklasy, a sam stał się jednym z wyróżniających piłkarzy. Zagrał w 28 spotkaniach, trzynastokrotnie trafiał do bramki rywali oraz zaliczył trzy otwierające drogę do siatki podania. W obecnym sezonie jest w gorszej dyspozycji. Zgromadził trzy gole i dwie asysty w 19 występach. Nafciarze w ostatnim starciu zremisowali 1:1 z Radomiakiem Radom, a Łukasz Sekulski strzelił decydująca o podziale punktów bramkę.
Mecz w Płocku już w sobotę o 12:30. Transmisja tradycyjnie w Canal + Sport.