Filip Starzyński: Skupiam się już na meczu z Piastem

W mediach rozpoczęło się kalkulowanie i odliczanie, na ile procent Filip Starzyński przybliżył się do kadry na finały mistrzostw Europy?
Filip Starzyński: - Podchodzę bardzo spokojnie do kwestii mojego powołania i ewentualnych występów w reprezentacji. Teraz już skupiam się na najbliższym meczu ligowym z Piastem Gliwice, nie myślę o dalszej przyszłości.

Tematem reprezentacji żyła w ostatnich dniach cała Polska, w meczu, w którym zagrałeś, pokonaliście Finów 5:0. Rywal nie należał do najmocniejszych?
- Przede wszystkim najważniejszą notę wystawił nam trener Adam Nawałka i jego opinia jest dla nas najważniejsza. Spotkanie z Finlandią było wartościowym sprawdzianem, selekcjoner zdobył informacje na nasz temat i materiał do kolejnych analiz.

Po dłuższej przerwie wróciłeś do kadry. Szybko złapałeś kontakt z kolegami?
- Atmosfera, jaka towarzyszy kadrze, od dłuższego czasu jest bardzo dobra. Problemów z aklimatyzacją nie miałem i szybko się odnalazłem.

W meczu z Serbią nie zagrałeś. Coś się wydarzyło, czy taką decyzję podjął trener Nawałka?
- Byłem gotowy do gry, trener wystawił do gry innych zawodników.

Muszę zapytać - myślisz o wyjeździe na Euro? Zaliczyłeś dobry występ w meczu z Finlandią, zebrałeś sporo pochwał za swoją grę.
- Nadal najbardziej zależy mi na regularnych występach. Chcę grać jak najlepiej w każdym meczu: ligowym i reprezentacyjnym. Chcę jak najlepiej pracować na treningach. Wszystko przyjmuję z pokorą, nie wybiegam tak daleko w przyszłość.

Faktycznie już myślisz o najbliższym rywalu, do meczu z Piastem jeszcze kilka dni. Do Lubina przyjeżdża wicelider rozgrywek.
- Tak, już rozpoczęliśmy przygotowania do tego meczu. Na głębszą analizę gry rywala przyjdzie jeszcze czas. Wiemy, kto przyjeżdża do Lubina, jaki są mocne strony Piasta. Przed przerwą na reprezentację Zagłębie było w dobrej formie i dalej czujemy się dobrze.

Zagłębie zagwarantowało sobie grę z najlepszymi w rundzie finałowej, to jednak nie oznacza, że nie potrzebujecie już wsparcia kibiców.
- Na pewno potrzebujemy wsparcia kibiców, zdecydowanie lepiej gra się dla pełnych trybun. Wybiegamy na boisko również dla kibiców. Atmosfera meczu, oprócz samych sportowych zmagań, to również doping trybun. Wtedy widowisko jest kompletne.

Wspominasz o dobrej formie Zagłębia. Dziś wicelider Wam nie straszny?
- Wszystko zależy od nas, mamy swoje zadania i je realizujemy. Kluczowe na dziś są: zachowanie spokoju, który nam towarzyszy i determinacji.