Ekstraklasa
Po meczu z Wartą Poznań jest z nami Filip Starzyński, który w pierwszej połowie wypracowywał sytuacje, strzelał, ale jednak bramka Warty pozostała jak zaczarowana do końcowego gwizdka i remisujemy 0:0. Jednak biorąc pod uwagę liczbę sytuacji Zagłębia, to chyba zasłużyliście na 3 punkty?
- Myślę, że na pewno będziemy szanować ten punkt, bo każdy, który zdobywamy w tej rundzie - szanujemy. Natomiast stworzyliśmy tyle dogodnych okazji, że powinniśmy wygrać ten mecz. W pierwszej połowie mieliśmy dwie, trzy sytuacje, podobnie w drugiej, więc mogliśmy z tego wyciągnąć więcej.
Zagłębie udowodniło po raz kolejny, że potrafi być drużyną grającą ofensywnie, ale chyba znowu zabrakło Wam precyzji pod bramką rywala?
- Tak, myślę przede wszystkim, że ta skuteczność jest naszą bolączką, szczególnie w tym meczu, bo w poprzednich jednak strzelaliśmy bramki. Ważne jest też to, że nie straciliśmy gola. Zagraliśmy dobry mecz w obronie. Ogólnie mecz z gry był wyrównany, ale myślę, że jak poprawimy skuteczność, to potrafimy dobrze grać w piłkę i będziemy te bramki zdobywać, a co za tym idzie - wygrywać kolejne spotkania.
Już za tydzień wyjazd do Płocka, a biorąc pod uwagę to, jak Wam idzie na wyjeździe, to może w tym meczu pokusicie się o trzy punkty?
- My nie rozgraniczamy tego w taki sposób. Wiadomo, że chcielibyśmy też na swoim boisku lepiej punktować, bo to jest zawsze handicap. Jedziemy na Wisłę po prostu zagrać dobry mecz i zdobyć trzy punkty.