Filip Starzyński | Czeka nas dużo walki

Filip, na początku wrócimy jeszcze do obozu w Turcji. Jak ocenisz przebieg dwutygodniowych przygotowań w Belek?

- Jestem zadowolony z tych przygotowań. Pracowaliśmy naprawdę solidnie zarówno pod względem fizycznym, jak i taktycznym. Staraliśmy się także pracować nad naszym ustawieniem, więc myślę, że cała drużyna może być zadowolona z tego, jak ten obóz przebiegł. Mam nadzieję, że zrobiliśmy wszystko, aby jak najlepiej przygotować się na nadchodzącą rundę wiosenną.

W niemal każdym sparingu asystowałeś lub zdobywałeś bramki. W ostatnim meczu kontrolnym trafiłeś także bezpośrednio z rzutu wolnego. Jak więc ocenisz swoją indywidualną formę?

- Ciężko jeszcze określić indywidualną formę. Wiadomo, że takie rzeczy cieszą, ale jednak są to tylko mecze sparingowe. Bardziej chodzi o to, aby wybiegać pełny wymiar czasowy i popracować nad elementami taktycznymi. Mam nadzieję, że moja forma zwyżkuje i będzie zdecydowanie lepsza niż w poprzedniej rundzie.

Jesteśmy w końcowej fazie przygotowań do rundy wiosennej. Jak wyglądają ostatnie treningi przed piątkowym meczem z Wisłą Płock?

- W tym tygodniu przygotowujemy się ściśle pod naszego najbliższego rywala. Analizujemy ich zespół oraz sposób gry i tworzymy odpowiednią pod nich taktykę. Tak jak wspomniałem wcześniej, cały czas ciężko pracujemy, według mnie wygląda to coraz lepiej i teraz najważniejsze jest, aby przełożyć to na piątkowy mecz, ponieważ pierwsze spotkanie po dłuższej przerwie zawsze jest bardzo ważne. Chcemy wygrać na inaugurację rundy wiosennej i zrobimy wszystko, aby ten cel osiągnąć.

Jakie wskazałbyś mocne strony Wisły Płock?

- Na pewno jest to drużyna, która ma wiele jakości, ale przede wszystkim jest mocna fizycznie. Wisła jest także zespołem dobrze zorganizowanym pod względem taktycznym. Czeka nas dużo walki, ponieważ podejrzewam, że przyjadą do Lubina w pełni zmotywowani. Z pewnością nie są zadowoleni z zajmowanej aktualnie pozycji w tabeli, dlatego będą od początku walczyć o trzy punkty.

Jaki jest plan na najbliższy mecz? Być może powtórka z 2019 roku?

- Tak jak powiedziałem, zapowiada się wyrównany mecz. Od tego czasu zarówno nasza drużyna, jak i Wisły nieco się zmieniły i nie przewiduję w tym spotkaniu powtórki. Oczywiście, bardzo bym tego chciał i wierzę, że jesteśmy w stanie to osiągnąć, ale będzie to trudne do wykonania ze względu na fakt, iż pierwsze mecze po dłuższej przerwie i przygotowaniach zawsze są pewną niewiadomą. Trudno przewidzieć, jak ten pojedynek będzie wyglądał. My na pewno wyjdziemy maksymalnie zmotywowani, od pierwszej minuty będziemy chcieli narzucić swój styl gry i zdobyć w tym spotkaniu komplet trzech punktów.