Drzemiąca Pogoń / Pierwszy zespół / KGHM Zagłębie Lubin
Drzemiąca Pogoń 8 gru

Drzemiąca Pogoń

Ostatnie miejsce, osiem punktów straty do przedostatniego Piasta i 12 porażek w 18 meczach. Do tego ledwie 2 zwycięstwa. Pogoń Szczecin z pewnością w tym sezonie zawodzi. Ale z drugiej strony " to drużyna ze sporym " acz drzemiącym - potencjałem, który w każdej chwili może obudzić. Ale i to może nie wystarczyć na Zagłębie, szczególnie dysponowane tak, jak tydzień temu w meczu z Bruk-Betem.

8 gru 2017 15:10

Fot. Paweł Andrachiewicz
Autor Zagłębie Lubin

Udostępnij

Ekstraklasa

Postawa "Portowców" to jedna z największych niespodzianek tego sezonu. Bo gdy spojrzymy na kadrę zespołu w porównaniu z ubiegłym sezonem, to zbyt wielu osłabień nie znajdziemy. A przypomnijmy, że poprzednie rozgrywki Pogoń kończyła w górnej połowie tabeli.

Latem zespół opuścili głównie gracze drugiego planu, a dla tych podstawowych szybko znaleziono zastępstwo. Za Słowika i Kudłę przyszedł Załuska, za Matrasa - Hołota. Wielkich strat zatem nie ma.

Bo nie można przecież nazwać taką odejścia Nadira Ciftciego, Roberta Obsta czy Seyii Kitano. Szczególnie, że drużynę wzmocnili co najmniej przyzwoici jak na nasze ligowe warunki Lasza Dwali i Dariusz Formella. Do tego w Szczecinie pojawił się nowy trener - utytułowany Maciej Skorża.

Wydawało się więc, że Pogoń ma wszystko, by walczyć o najwyższe cele w tym sezonie. Po 18 kolejkach jest jednak ostatnia, ze sporą stratą do przedostatniego Piasta. A co gorsza - "Portowcy" nie wygrali ani jednego meczu u siebie.

- To niewytłumaczalna seria. Chyba we wszystkich tych spotkaniach prowadziliśmy grę i mieliśmy mnóstwo sytuacji. Myślę, że przynajmniej połowa z tych pojedynków powinna zakończyć się naszą wygraną, ale tak nie było - mówi Łukasz Załuska, golkiper Pogoni.

Są symptomy

Skorżę jeszcze w rundzie jesiennej zmienił Kosta Runjaic, ale pod jego wodzą punktów dalej brakuje.

- Nowy trener ma inne spojrzenie. Myślę, że zauważył pewne błędy, które popełnialiśmy. Musimy teraz wprowadzać te korekty w życie - przyznaje golkiper "Portowców".

 Trzeba przyznać, że w grze zespołu coś drgnęło od kiedy przejął go austriacki szkoleniowiec.

- Widać postęp w naszej grze, szkoda, że nadal nie punktujemy. Eksperci, kibice i my sami widzimy, że nie brakuje wiele, by za chwilę to odpaliło. Oby tak już było w niedzielę - ma nadzieję Załuska.

I przyznaje, że jeśli drużyna zagra z takim zaangażowaniem jak w Białymstoku (mimo porażki 0:1), to jest w stanie wygrać z każdym zespołem w Polsce.

Rewanż za sierpień

Ale i Zagłębie w ostatnim meczu pokazało pazur. Przegrywało co prawda już po kilku minutach, ale w kwadrans potrafiło strzelić 4 gole i całkowicie odmienić obraz meczu. Bramek mogło być nawet więcej, ale skończyło się na 4:2.

Miedziowi w tym meczu zaczęli przypominać wybiegany zespół, który imponował na początku rozgrywek. Również w sierpniowym meczu z Pogonią, gdy Zagłębie nie dało szans przeciwnikom i wygrało 3:0.

- Rozmawialiśmy nie tak dawno o meczach w tym sezonie i ten z Zagłębiem w Lubinie był chyba jedynym, w którym rywale nas zdominowali. Zagłębie było wtedy lepsze i wygrało zasłużenie - wspomina Załuska, ale zastrzega, że w niedzielę czeka nas zupełnie inny mecz.

- Tak łatwo przeciwnik już mieć nie będzie. To ofensywnie grający zespół z wybieganymi zawodnikami. Na pewno to trudny rywal, ale jesteśmy w takim miejscu, że nie patrzymy na to, z kim gramy. Naszym celem jest zawsze wygrana - zapewnia golkiper "Portowców".

Podobnie jak Pogoń, KGHM Zagłębie również ma nowego trenera. Dla Mariusza Lewandowskiego będzie to pierwszy ligowy wyjazd w roli szkoleniowca Miedziowych. Spotka tam przynajmniej jednego starego znajomego - właśnie Łukasza Załuskę.

- Z Mariuszem Lewandowskim wspólnie graliśmy przez 2 lata w reprezentacji Leo Beenhakkera. Jestem ciekawy jak Mariusz poradzi sobie w roli szkoleniowca. Życzę mu wszystkiego najlepszego, ale dopiero po niedzielnym meczu - puentuje bramkarz Pogoni.

?My mamy odmienne zdanie. W niedzielę liczy się tylko zwycięstwo. Dopiero wtedy efektowna wygrana z Bruk-Betem będzie smakować tak, jak należy.