Dominik Hładun | Jedziemy do Poznania tylko po trzy punkty
Przed piątkowym spotkaniem z Lechem Poznań porozmawialiśmy chwilę z bramkarzem KGHM Zagłębia, Dominikiem Hładunem. Golkiper zwrócił uwagę na mocne strony Kolejorza, opowiedział o tym, jak układa się jego współpraca na boisku z Damianem Oko i Kamilem Krukiem, a także wskazał, co może pomóc Miedziowym w wywalczeniu kompletu punktów. Zapraszamy!
4 lut 2021 14:30
Fot. Zagłębie Lubin S.A.
Autor Zagłębie Lubin S.A.
Udostępnij
Ekstraklasa
Jesteśmy po pierwszym spotkaniu PKO Ekstraklasy w tym roku. Niezbyt udanie rozpoczęliśmy ligowe zmagania po zimowej przerwie. Czy wiecie już jakie popełniliście błędy i czego należy się wystrzegać w kolejnych spotkaniach?
- Tak, mieliśmy już analizę i wiemy gdzie popełniliśmy błąd. Nie możemy popełniać prostych błędów, tak jak to miało miejsce w zeszły piątek. Sami zobaczyliśmy podczas analizy, że bardzo łatwo daliśmy Wiśle strzelić dwie bramki. Jeżeli chcemy myśleć o zdobywaniu kolejnych punktów, to z pewnością nie możemy tego powtarzać w następnych meczach. Myślę, że dobrze w naszym wykonaniu wyglądał początek spotkania. Mieliśmy kilka okazji, ale popełniliśmy błędy, przez które ostatecznie przegraliśmy ten pojedynek.
Teraz zadanie nie będzie łatwe, ponieważ gramy na wyjeździe z Lechem Poznań, jednak w ostatnim czasie dobrze radzimy sobie z poznańskim zespołem. W sześciu ostatnich, bezpośrednich spotkaniach czterokrotnie zwyciężali Miedziowi, a dwa razy padł wynik remisowy. Chyba zgodzisz się, że mamy swój sposób na ekipę Kolejorza?
- Na pewno nie będzie to łatwy mecz, ponieważ wiemy jaką jakość ma Lech, ale pomimo tego, jedziemy do Poznania tylko po trzy punkty. Wiemy, że potrafimy wygrywać z takimi zespołami, co już wielokrotnie pokazywaliśmy w przeszłości. Udowodniliśmy to także w ostatnich sześciu bezpośrednich meczach z Lechem, więc mam nadzieję, że jutrzejsze spotkanie również zakończy się dla nas szczęśliwie.
Czym Kolejorz może nam jutro szczególnie zagrozić?
- Jest to zespół, który bardzo dobrze operuje piłką i często gra z wykorzystaniem skrzydłowych. Wiemy też, jakim zawodnikiem jest Alan Czerwiński. On również lubi podłączyć się do akcji ofensywnych i dośrodkować, stwarzając przez to sporo zagrożenia rywalom. Oprócz tego, Lech ma wielu piłkarzy świetnie wyszkolonych technicznie, którzy potrafią zrobić różnicę na boisku. Myślę jednak, że my również mamy swoje mocne strony i z pewnością jutro je pokażemy.
Do Poznania jedziemy dość mocno osłabieni. Oprócz kontuzji, część zawodników będzie zawieszona za kartki. Czy z perspektywy bramkarza będzie dla Ciebie utrudnieniem to, że najprawdopodobniej wystąpi przed Tobą para defensorów, z którymi nie miałeś wcześniej okazji zbyt często grać?
- Myślę, że to nie będzie dla mnie problemem. Przez cały czas razem trenujemy i dobrze się znamy. Podczas treningów stosujemy wiele różnych ustawień i zmieniamy pary stoperów, więc z każdym obrońcą mam dobrą komunikację. Z Damianem Oko grałem już kilka spotkań w lidze, a z Kamilem Krukiem również wielokrotnie występowałem na boisku, więc według mnie to nie będzie osłabieniem. Każdy czeka na swoją szansę i myślę, że jutrzejszy mecz będzie dobrą okazją, aby zaprezentować się z jak najlepszej strony.
Jaki element gry może nam pomóc w wywiezieniu z Poznania kompletu punktów?
- Na pewno naszą siłą mogą być stałe fragmenty gry. Filip Starzyński bardzo dobrze wykonuje rzuty wolne czy rzuty rożne, dlatego myślę, że w tym elemencie musimy upatrywać swojej szansy. Mamy zamiar także często wykorzystywać naszych skrzydłowych, którzy będą szukali okazji do dogrania w pole karne.