Ekstraklasa
Dawid Kurminowski:
- Na pewno cieszyłoby mnie to przełamanie, ale nie w takich okolicznościach, bo jak się wygrywa 2:0, to trzeba utrzymać ten wynik. Będąc na dwubramkowym prowadzeniu, powinniśmy iść po kolejną bramkę. My niestety trochę oddaliśmy pole Ruchowi i jak poczuli krew, to było coraz więcej zagrożenia pod naszą bramką. Trzeba to dogłębnie przeanalizować, bo z boiska ciężko jest na gorąco to ocenić. Wiemy na pewno, że nie możemy przy korzystnym wyniku cofać się pod swoją bramkę i oddawać posiadanie piłki przeciwnikowi. Mieliśmy dobry przykład w meczu z ŁKS-em Łódź, gdy wygrywaliśmy i cały czas tę kontrolę mieliśmy. Myślę, że powinniśmy tak samo zagrać tutaj.
Aleks Ławniczak:
- Myślę, że przy tych dwóch bramkach mogliśmy być bardziej skoncentrowani. Ciężko mi coś na gorąco powiedzieć. Nie widziałem tych sytuacji jeszcze na wideo. Na pewno taki wynik powinniśmy utrzymać do końca lub nawet strzelić trzecią bramkę. Niestety tego nie zrobiliśmy i mecz kończy się takim rezultatem. Za tydzień gramy ze Śląskiem Wrocław. Wygraliśmy pierwszy mecz i będziemy chcieli to powtórzyć w drugim.
