Daniel Dziwniel: Chcieliśmy inaczej wejść w ten mecz
- Nie można nam zarzucić braku chęci i zaangażowania w meczu z Pogonią Szczecin. Chcieliśmy ten mecz wygrać, a każdy z nas dał z siebie tyle, ile mógł. Jesteśmy zawiedzeni, że się nie udało. Bardzo chcieliśmy zdobyć w tym spotkaniu komplet punktów - podsumował sobotni mecz 10. kolejki LOTTO Ekstraklasy obrońca „Miedziowych” Daniel Dziwniel.
30 wrz 2018 12:34
Fot. Tomasz Folta
Autor Zagłębie Lubin SA
Udostępnij
Ekstraklasa
Na początku spotkania w zespole KGHM Zagłębia Lubin doszło do wymuszonej zmiany spowodowanej kontuzją Jakuba Maresa.
- Mamy nadzieję, że Kubie nie stało się nic poważnego bo bardzo źle to wyglądało. Jeżeli chodzi o sam mecz to chcieliśmy inaczej wejść w to spotkanie. Przede wszystkim stwarzać sobie więcej sytuacji. To nie jest tak, że z przewagi Pogoni w pierwszych minutach wynikało realne zagrożenie dla naszej bramki. W wyniku użycia VAR-u dostali rzut karny, który sami im sprezentowaliśmy, a po wyjściu na prowadzenie ułożyli sobie mecz. Nam pozostało jedynie gonić wynik - tłumaczył „Dziwny”.
W następnej kolejce „Miedziowi” zmierzą się z Arką w Gdyni. Jak mecz z Pogonią wpłynie na przygotowania drużyny do następnego spotkania?
- Jesteśmy zespołem, który chce wygrywać w każdym meczu. Porażki bolą, ale z gorszych sytuacji udawało nam się wychodzić. Jeszcze chwile będzie nam ta porażka siedzieć w głowach i będziemy smutni, ale już w niedzielę wyciągniemy wnioski po to, żeby od następnego tygodnia rozpocząć ciężką pracę, która będzie miała przygotować nas do meczu z Arką w Gdyni. Nasza pozycja w tabeli nie jest zła. Chcemy wygrywać i budować atmosferę dla siebie, dla kibiców i dla klubu dlatego właśnie trzeba się podnieść. Meczem w Gdańsku pokazaliśmy, że mamy charakter. Oczywiście, fajnie się wygrywa, ale wyjście z trudnych sytuacji, do których bez wątpienia należy zaliczyć ten tydzień, też buduje zespół - zakończył nasz obrońca.