Ekstraklasa
Razem z nami strzelec jedynego gola w tym meczu Damjan Bohar. Dzisiaj wygrywamy na terenie Radomiaka 1:0. Powiedz, jak ten mecz wyglądał Twoim okiem?
- Ten mecz był bardzo ciężki dla nas. Było dużo emocji, wiedzieliśmy, co nam da to zwycięstwo. Teraz mamy 29 punktów. Nie jest to jeszcze koniec. Musimy walczyć dalej. Dziękuję całej drużynie i kibicom, którzy byli na meczu - jedziemy dalej.
Dzisiaj trudne warunki i taki mecz walki za wami, ale notujemy trzecią wygraną z rzędu. Widać, że ta dobra forma jest już przez Was złapana.
- Zgadzam się. Ta forma musi pozostać. Mamy pięć dni do kolejnego meczu. Trzeba odpocząć, zregenerować się i musimy podejść do meczu z Pogonią tak przygotowani, jak byliśmy do spotkania w Radomiu. Musimy ciągle zbierać te punkty i walczyć dalej.
Jeśli chodzi o sytuację z rzutem wolnym, było tam bardzo dużo precyzji przy tym uderzeniu. Piłkarze często decydują się na strzał nad murem, a Ty jednak uderzyłeś w dalszy róg bramkarza. Chyba się tego nie spodziewał, bo jego reakcja była trochę spóźniona.
- Był to bardzo dobry rzut wolny, jeszcze Mateusz Grzybek był w murze, który mógł trochę zmylić bramkarza gospodarzy. Jednak jak widać, decyzja o strzale była odpowiednia.
