Cykl|Poniedziałkowy przegląd wydarzeń
W dzisiejszej prasie oraz portalach informacyjnych dominuję oczywiście temat wygranej KGHM Zagłębia Lubin z Lechem Poznań. Kto zasłużył na pochwałę? Co powiedział trener gości? Serdecznie zapraszamy do Poniedziałkowej lektury
27 sie 2018 10:19
Fot. Tomasz Folta
Autor Zagłębie Lubin
Udostępnij
Ekstraklasa
Przegląd Sportowy
„Kolejorz wzięty sposobem”
To był najlepszy mecz KGHM Zagłębia w tym sezonie. Kolejorz próbował się odgryzać, szarpał, szukał kontrataków, ale był bezradny.
Na plus:
Filip Jagiełło
Od pierwszych minut młody pomocnik z pasją angażował się w ofensywną grę gospodarzy. Zaimponował świetnym podaniem do Łukasza Janoszki, który skończył się golem na 1:0. Myślał na boisku, sporo widział, dobrze współpracował z Filipem Starzyńskim.
Więcej w wydaniu papierowym – Antoni Bugajski
**
Gazeta Wrocławska
„Lider powstrzymany w Lubinie”
Najlepiej zapowiadający się mecz 6. Kolejki zakończył się zasłużonym zwycięstwem Zagłębia (…)
Druga część gry zaczęła się od wysokiego C. Najpierw w 49 minucie do wyrównania strzałem zza pola karnego doprowadził Tomasz Cywka, a cztery minuty później prowadzenie Zagłębiu przywrócił Patryk Tuszyński, wykorzystując centrę z rzutu rożnego. Miejscowi nie zamierzali jednak zamurować się na własnej połowie, dzięki czemu byli świadkami otwartego spotkania z obu stron.
Więcej w wydaniu papierowym – Piotr Janas
**
Sport
„Stracone złudzenia”
W tej kolejce doszło do pogromu zespołów, które reprezentowały nas w europejskich pucharach. Żaden z nich nie zdobył choćby punktu. Ostatni łudził się Lech, ale w Lubinie nie dał rady bardzo dobrze dysponowanym gospodarzom. „Kolejorz” przegrał drugi mecz z rzędu i na Bułgarskiej mają o czym myśleć
Więcej w wydaniu papierowym – Błażej Wężyk
**
Słowo Sportowe
„Dogonili lokomotywę”
Rewelacyjne, przepiękne, pierwszej klasy prostopadłe podanie po ziemi Filipa Jagiełły do Łukasza Janoszki dało Miedziowym prowadzenie. „Ecik” w pełni zrehabilitował się po nie wykorzystanym rzucie karnym w starciu z Jagiellonią, minął Mateusza Putnocky’ego i ulokował piłkę w siatce.
Więcej w wydaniu papierowym – Arkadiusz Barski
**
Lubin.pl
„Zagłębie wygrywa z Lechem”
To co najciekawsze w tym meczu działo się w drugiej jej części. Najpierw w 49. minucie do wyrównania doprowadził Cywka, jednak chwilę później KGHM Zagłębie znów było na prowadzeniu. Do dośrodkowania z rzutu rożnego najwyżej wyskoczył Patryk Tuszyński i wpakował piłkę do siatki. Było to już czwarte trafienie napastnika Miedziowych, który w tym sezonie zdecydowanie odżył i stał się kluczowym zawodnikiem w talii Mariusza Lewandowskiego. Pomimo wielu prób Lecha wynik nie uległ już zmianie i KGHM Zagłębie Lubin wygrało 2:1.
Więcej: TUTAJ
**
Miedziowe.pl
Przekonujące i zasłużone zwycięstwo
Zagłębie zna jednak swoją wartość i dzisiaj postanowiło napsuć Lechowi sporo krwi. Piłkarze Mariusza Lewandowskiego od początku prezentowali się lepiej od gości z Poznania. Bliski strzelenia bramki był Pawłowski, ale co się odwlecze…
Więcej: TUTAJ
**
Mkszaglebie.pl
„Kolejorz Pokonany”
Druga połowa obfitowała w o wiele więcej sytuacji podbramkowych. W 58. minucie groźny strzał oddał jeden z piłkarzy Lecha, ale tym razem piłka minęła słupek naszej bramki. Wraz z upływem kolejnych minut na murawie zaczął dominować poznański Lech. Warto wspomnieć o pojawieniu się na boisku 20-letniego Dawida Pakulskiego, który zastąpił Łukasza Janoszkę. Na dziesięć minut przed końcem regulaminowego czasu gry znowu stworzyliśmy sobie dobrą okazję, w znakomitej sytuacji znalazł się Pawłowski, ale jego nienajlepszy strzał został zablokowany.
Ostatnie minuty to wyraźna dominacja „Kolejorza”, który zamknął nas we własnym polu karnym. Ostatecznie udało nam się dowieźć zwycięstwo i po udanym meczu wygrywamy z Lechem.
TRZY PUNKTY ZOSTAJĄ W LUBINIE!
Więcej: TUTAJ
**
WESZŁO
„Lech solidarny z resztą pucharowiczów”
Dobra, chętnie teraz kogoś pochwalimy, więc na chwilę zapomnijmy o Lechu. Bardzo podobał nam się dziś Filip Jagiełło. Po pierwsze dlatego, że zaliczył kapitalną asystę przy bramce Janoszki, posyłając piłkę pomiędzy zagubionym Janickim i jeszcze bardziej zagubionym De Marco. Po drugie dlatego, że podobnych prób chłopak podejmował więcej, a i zasuwał na boisku aż miło. Chciał mu dorównywać Bartłomiej Pawłowski i jeśli chodzi o fantazję, to się udawało, ale u niego brakowało konkretów. Kto jeszcze? Fajnie zaprezentował się Tuszyński, który i skorzystał z wrzutki Starzyńskiego z rożnego, i zaliczył kilka zagrań charakterystycznych dla klasowego napastnika. No i podobał nam się również Guldan, który miał kluczowe interwencje w tyłach.
Więcej: TUTAJ
**
Sportowe Fakty
Ivan Djurdjević; „Ryzykowaliśmy i przegraliśmy”
- Po wyrównaniu wydawało się, że wyjdziemy na prostą. A jednak mimo okazji, przegraliśmy - skomentował po porażce 1:2 z Zagłębiem w Lubinie, Ivan Djurdjević. Jego Lech stracił pozycję lidera.
Więcej: TUTAJ