Bartosz Kopacz przed meczem z Legią Warszawa / Pierwszy zespół / KGHM Zagłębie Lubin
Bartosz Kopacz przed meczem z Legią Warszawa 19 lip

Bartosz Kopacz przed meczem z Legią Warszawa

Przed inauguracyjnym spotkaniem sezonu 2024/2025 z Legią Warszawa porozmawialiśmy ze środkowym obrońcą Miedziowych, Bartoszem Kopaczem. "Kopi" opowiedział o nastrojach panujących w naszym zespole przed pierwszym meczem oraz o tym, co może być największym atutem podopiecznych Waldemara Fornalika.

19 lip 2024 16:15

Fot. Tomasz Folta
Autor Zagłębie Lubin S.A.

Udostępnij

Ekstraklasa

Bartek, myślę że możemy już śmiało stwierdzić, że okres przygotowawczy jest za nami. Teraz zaczynamy walkę o ligowe punkty. Jak w ostatnim tygodniu wyglądały przygotowania do meczu z Legią?

- Przygotowania wyglądały tak jak przed każdym meczem ligowym. Zaczęliśmy jednym treningiem wprowadzającym, a w następnym dniu mieliśmy dwie jednostki, z których jedna była bardziej siłowa. Nasze przygotowania do meczu z Legią nie różnią się niczym szczególnym. Robimy swoje i pracujemy tak jak wcześniej i myślę, że jest to optymalne rozwiązanie.

Doszło do nas kilku nowych zawodników. Jak wygląda i czuje się zespół KGHM Zagłębia przed inauguracją ligi?

- Myślę, że w szatni panują pozytywne nastroje. Nie było może wielu wzmocnień, ale na pewno wszyscy co dołączyli do naszego zespołu to jakościowi zawodnicy i na pewno podniosą poziom naszej drużyny. Szkoda Kontuzji Kajetana Szmyta, bo na pewno też mógłby dużo dać zespołowi już w pierwszym meczu i powalczyć o miejsce w pierwszym składzie. Poza Kajetanem wszyscy jesteśmy zdrowi i na pewno dobrze przygotowani fizycznie do tego trudnego sezonu i tej inauguracji.

Zaczynamy sezon, tak samo jak go skończyliśmy, czyli wyjazdem na Legię. Jak bardzo zmienił się ten zespół w porównaniu do końcówki poprzedniego sezonu?

- Zmienił się mocno, bo dawno Legia nie zrobiła tyle transferów ile w tym okienku. Niemniej jednak trener został ten sam i myślę, że możemy spodziewać się podobnego taktycznie spotkania. Chciałbym w końcu przerwać tę złą passę Zagłębia z Legią. Nie ma co ukrywać, że to jest zła seria i mówią o tym statystyki. Dawno nie byliśmy w stanie zabrać Legii chociażby jednego punktu i mam nadzieję, że to jest ten moment, w którym w końcu przełamiemy tę złą passę i powalczymy o zwycięstwo.

Ta seria trwa dokładnie 8 meczów. Być może to właśnie początek sezonu jest dobrym momentem, aby przerwać złą passę. Zawodnicy jeszcze nie są zgrani i są przed Europejskimi Pucharami. Czy faktycznie tak jest, że z mocniejszymi rywalami, lepiej rozgrywać mecze na początku sezonu? Przytrafiły Ci się takie spotkania?

- Europejskie puchary na pewno mają wpływ na dyspozycję oraz zestawienie drużyny przeciwnej. Z Legią nie zdarzyło mi się grać w takim momencie, ale pamiętam mecze z Lechem Poznań z początku sezonu. Zdecydowanie te rotacje w składzie nie pomagają przeciwnikowi. Mimo wszystko nie powinniśmy postrzegać tego jako jakiegoś ułatwienia. Legia jeszcze nie zaczęła grać pucharów więc wyjdą pewnie najmocniejszym składem.

Co w Twojej opinii może być największym atutem Zagłębia jeśli chodzi o to spotkanie i ogólnie w kontekście całej rundy i kolejnych meczów?

- Na pewno to, że nasz zespół nie zmienił się jakoś szczególnie. Doszło kilku zawodników, ale trzon drużyny pozostaje niezmienny. Wiadomo, że odszedł od nas Kacper Chodyna, który jest dobrym zawodnikiem o świetnych statystykach, ale poza nim i Sokratisem Dioudisem nie było jakiś większych ubytków. Zespół został taki sam i według mnie naszą mocniejszą stroną jest zgranie drużyny i to będzie naszą siłą w tym sezonie.