Ekstraklasa
Przed meczem ktoś by mógł powiedzieć, że remis w ciemno z pucharowiczem, z drużyną, która grała w ćwierćfinale Ligi Konferencji, ale z przebiegu spotkania i z faktu, że graliście z przewagą jednego zawodnika przez długość drugiej połowy, czuć chyba mocny niedosyt?
- Na pewno mieliśmy sposób gry w naszym spotkaniu, bo od samego początku wyszliśmy wyżej na Lecha, my stworzyliśmy więcej tych groźnych sytuacji. Później w drugiej połowie było takie 5 minut, gdzie Lech przeważał, czerwona kartka i znowu my przejęliśmy inicjatywę. Nie wykorzystaliśmy sytuacji na 2:0 i to jest tak naprawdę największa bolączka meczu, bo gdybyśmy strzelili drugą bramkę, to byłoby na pewno dużo spokojniej, a tak kończy się 1:1.
Można powiedzieć z jednej strony, że jak przegrywacie, to później wygrywacie w trakcie spotkania, a dzisiaj wy po raz pierwszy wyszliście na prowadzenie i nie skończyło się to trzema punktami. Może coś w tym jest, że jeśli macie sytuację podbramkową, to wam lepiej idzie?
- Ja bym tak tego nie ujął. W tych pierwszych dwóch meczach te pierwsze połowy były gorsze dla wszystkich w wykonaniu i to przeważało, a teraz zagraliśmy solidny mecz przez 90 minut i to na pewno cieszy. Wynik 1:1 nie jest zadowalający, patrząc na przebieg spotkania, ale po prostu musimy iść dalej i wygrywać kolejne spotkania.
Właśnie, z czego to wynikało, że w poprzednich dwóch meczach wyglądała słabiej ta pierwsza połowa, a teraz można powiedzieć, że od początku do końca był w miarę równy mecz?
- Ciężko powiedzieć z czego to wynikało, że z Ruchem i ze Śląskiem te dwie połowy były diametralnie różne, a tutaj dobrze weszliśmy od początku i po prostu potrafiliśmy przełożyć to co sobie nakreśliliśmy przed meczem w stu procentach. Myślę, że dlatego udało nam się zagrać te 90 minut w bardzo dobrym stylu.
W następnej serii gier gracie z Cracovią, będzie to pierwszy mecz kolejki. Cracovia też nie najgorzej zaczęła sezon. Z tej perspektywy zapowiada się ciekawe spotkanie. Co musicie zrobić, aby wywieźć trzy punkty z Krakowa, tak jak to było w maju?
- Na pewno Cracovia nie jest przyjemnym przeciwnikiem, u siebie grają dobrze. Jest to drużyna, która gra mocno fizycznie i bezpośrednio. Przygotujemy się do tego spotkania – ten mikrocykl będzie teraz krótki, ale intensywny, trenerzy też z pewnością będą mieć pomysł na to jak Cracovię zaskoczyć i przechylić szalę zwycięstwa na naszą korzyść.
