Ekstraklasa
Arek, w pierwszym meczu sparingowym podczas obozu w Belek pokonujemy FC Koper 2:0. Jak podsumujesz dzisiejsze starcie ze słoweńskim zespołem?
- Na pewno był to solidny rywal, grający wysokim pressingiem od początku spotkania. Mogliśmy więc zmierzyć się z zespołem, który cały czas naciska, a to była dobra okazja do ćwiczenia naszych schematów wyjścia spod pressingu. W drugiej połowie zdobyliśmy dwie ładne bramki, a do tego mieliśmy jeszcze kilka dogodnych sytuacji. Cieszy również zero z tyłu i brak groźniejszych akcji ze strony przeciwnika. Tak naprawdę w całym spotkaniu mieli jedną klarowną okazję. To pokazuje, że dobrze funkcjonowaliśmy, szczególnie w tym okresie, kiedy mocniej pracujemy i nogi są trochę ciężkie, także tym bardziej trzeba to docenić.
Mimo, iż był to mecz sparingowy, to z pewnością wygrana na samym początku obozu daje dodatkową motywację do tego, aby w dobrych humorach jeszcze ciężej pracować i przygotowywać się do startu rundy wiosennej.
- Oczywiście, że zwycięstwa budują drużynę, a także mentalność. Trzeba się uczyć tej mentalności zwyciężania, więc do każdego sparingu podchodzimy w pełni skoncentrowani. Powiedzieliśmy sobie po meczu, że boisko zawsze odda ciężką pracę. Nie zawsze jest sprawiedliwie i czasem pomimo dobrej gry traci się punkty, ale najważniejsze, aby po meczu wiedzieć, że dałeś z siebie sto procent. Cieszmy się i od jutra z uśmiechem kontynuujemy nasze przygotowania.
Czy wiesz już jak będzie wyglądał kolejny dzień zgrupowania?
- Jutro czekają nas dwa treningi. Dostajemy plan treningowy z dnia na dzień, uwzględniając to, jakie są aktualnie warunki atmosferyczne. Idziemy dalej i na bieżąco będziemy dowiadywać się o kolejnych planach.