Aleks Ławniczak przed meczem z Wartą Poznań
Przed wtorkowym meczem z Wartą Poznań porozmawialiśmy z obrońcą KGHM Zagłębia Lubin Aleksem Ławniczakiem, który w przeszłości występował także w zespole naszych najbliższych rywali. Zapraszamy!
31 mar 2024 19:15
Fot. Tomasz Folta
Autor Zagłębie Lubin S.A.
Udostępnij
Ekstraklasa
Aleks, przerwa reprezentacyjna dobiegła końca. Powiedz, jak przebiegały przygotowania do najbliższego meczu z Wartą Poznań?
- Tak, ten okres jest już za nami. Na początku przeznaczyliśmy trochę czasu na testy wydolnościowe i szybkościowe. Przepracowaliśmy tę przerwę reprezentacyjną bardzo solidnie i liczymy, że przyniesie to zamierzone efekty w postaci zwycięstwa już w najbliższym meczu.
Czy w związku z tym, ze gramy z Wartą trochę w nietypowym terminie, bo we wtorek, Wasz plan nieco uległ zmianie?
- Myślę, że nie. Jeżeli spotkanie jest we wtorek, to odpowiednio później przygotowujesz się do dnia meczowego. Mikrocykl wygląda tak samo, tylko jest on rozłożony na inne dni.
Powiedz o aktualnej sytaucji w defensywie. Jak czujesz się w tym zestawieniu linii obrony, w którym rozegraliście ostatnie mecze?
- Gramy trochę inaczej. Mogę powiedzieć, że czuję się dobrze i gra mi się wygodnie razem z Michałem. Zobaczymy jaka będzie decyzja trenera odnośnie najbliższego meczu. Każdy trenuje i daje z siebie sto procent, ale to szkoleniowiec wybiera skład, więc tego trzeba się trzymać.
Jak ocenisz swoją dotychczasową postawę w tej rundzie?
- W poprzedniej rundzie straciłem trochę meczów przez kontuzję. Zarówno w poprzednim roku, jak i teraz na wiosnę były nieco gorsze momenty, ale również takie, z których można być zadowolonym. Czuję jednak, że obecnie cała drużyna wraca na właściwe tory.
Przejdźmy do naszego najbliższego rywala. Jak bardzo zmienił się zespół Warty Poznań od momentu, w którym opuściłeś ten klub?
- Przede wszystkim odchodząc, mijałem się trochę z trenerem Dawidem Szulczkiem, ponieważ zbyt dużo pod jego wodzą nie przepracowałem. Można powiedzieć, że zespół mocno się zmienił od tego czasu. Widać, że są bardzo dobrze zorganizowani. Grają na wysokiej intensywności, ciężko strzelić im bramkę i dobrze czują się w kontratakach. Liczę jednak, że uda nam się wyjść zwycięsko z tej konfrontacji.
Trener Waldemar Fornalik zaznaczył, że pomimo dwóch ostatnich porażek, Warta jest groźnym zespołem, szczególnie na własnym boisku. Również wskazałbyś ten element jako ich kolejny atut?
- Tak, na pewno Grodzisk Wielkopolski jest specyficznym miejscem. Grając w Warcie pamiętam, że drużyny, które przyjeżdżały na ten obiekt zawsze trochę narzekały na tę specyfikę. Wówczas działało to na naszą korzyść i myślę, że tak jest do tej pory. Dla nas jednak nie ma większego znaczenia czy gramy w Grodzisku czy w Łodzi, Warszawie lub Poznaniu. Wychodzimy tak samo zmotywowani i liczą się tylko trzy punkty.