Michał Stasiak | #75latZL
„Grzegorz Bartczak zgrał piłkę, dopadnie do niej Piszczek i szansa… Stasiaaak! Michał Stasiak strzela bramkę w 74. minucie, Zagłębie prowadzi 2:1.” Kolejnym bohaterem naszego cyklu wspomnieniowego jest autor bramki decydującej o zdobyciu drugiego tytułu mistrzowskiego przez nasz Klub. Poznajcie bliżej sylwetkę doświadczonego defensora, który w miedziano-biało-zielonych barwach występował przez ponad pięć lat. Przed Wami, Michał Stasiak!
27 kwi 2021 14:00
Fot. Zagłębie Lubin S.A.
Autor Zagłębie Lubin S.A.
Udostępnij
Inne
Michał Stasiak urodził się 12 marca 1981 roku w Zduńskiej Woli. Na piłkarskie treningi uczęszczał już od najmłodszych lat, szkoląc się w klubie ze swojej rodzinnej miejscowości, MKS MOS Zduńska Wola. Trenerzy szybko dostrzegli spory talent zawodnika, który umiejętnościami często przewyższał swoich rówieśników. Nikogo nie zdziwił więc fakt, że po 17-letniego wówczas Stasiaka zgłosił się łódzki Widzew. Dla tak młodego chłopaka niewątpliwie była to ogromna szansa oraz nagroda za pracę wykonywaną w pierwszych latach swojej przygody z piłką. Piłkarz przeniósł się do Łodzi na początku 1999 roku i nie musiał wcale długo czekać na swój pierwszy występ. Debiutanckie spotkanie na najwyższym ligowym szczeblu rozegrał już pod koniec lutego ówczesnego roku. Widzew mierzył się wtedy z Ruchem Radzionków, a sam Stasiak pojawił się na placu gry w 84. minucie, mając pomóc zespołowi w utrzymaniu korzystnego rezultatu. Obrońca świetnie wywiązał się z wyznaczonych zadań, dzięki czemu łodzianie zwyciężyli 2:1. Do końca swoich premierowych rozgrywek Stasiak rozegrał jeszcze cztery mecze, z czego dwa w pełnym wymiarze czasowym. W kolejnych latach młody, niedoświadczony jeszcze defensor miał problemy, aby na stałe przebić się do pierwszego składu, natomiast sytuacja uległa zmianie w sezonie 2002/03. Wtedy bowiem Stasiak zanotował aż 25 występów lidze, a także dorzucił do tego sześć pojedynków w Pucharze Polski. Świetna dyspozycja prezentowana przez zawodnika w trakcie wspomnianych rozgrywek zaowocowała powołaniem do kadry Polski. 14 lutego 2003 roku Polacy mierzyli się w meczu towarzyskim z Macedonią i przy pewnym prowadzeniu 3:0 trener Paweł Janas wprowadził na boisko debiutującego 21-latka. Nie był to jednak koniec reprezentacyjnej przygody Stasiaka. Jeszcze w tym samym roku zagrał w pojedynku z Litwą, natomiast siedem miesięcy później zanotował 17-minutowy występ w starciu z kadrą Stanów Zjednoczonych.
W międzyczasie Michał Stasiak zmienił również klubowe barwy z powodu problemów finansowych zespołu oraz niemałego konfliktu z działaczami. Najpierw na początku 2004 roku zasilił ekipę z Grodziska Wielkopolskiego, jednak grał tam tylko przez sześć miesięcy. Po tym czasie obrońca związał się kontaktem z Amicą. We Wronkach także nie zagościł na zbyt długo i po rozegraniu 11 spotkań przeniósł się do zespołu Odry Wodzisław Śląski. Kiedy przez nieco ponad rok, Stasiak aż trzykrotnie zmieniał klub, stoperem mocno interesowało się również KGHM Zagłębie Lubin. W końcu jednak, Miedziowi przedstawili zawodnikowi konkretną ofertę, a sam Stasiak nie miał problemów z szybkim podjęciem decyzji, przez co transfer defensora ostatecznie doszedł do skutku.
Przejście Michała Stasiaka do KGHM Zagłębia bez dwóch zdań był dużym wzmocnieniem nie tylko na boisku, ale również w lubińskiej szatni. Bohater naszego artykułu niemal z miejsca wywalczył miejsce w wyjściowej jedenastce, dzięki czemu przez pierwszy rok swojego pobytu w Lubinie rozegrał łącznie aż 36 spotkań, które okrasił czterema golami. Był to jednak dopiero początek i jak się okazało, najlepsze miesiące kariery były jeszcze przed nim. Nadszedł bowiem historyczny sezon 2006/07, który dla naszego klubu był niezwykle udany. Stasiak nie oddał swojego miejsca w składzie i jako jeden z liderów drużyny, prowadził Miedziowych na sam szczyt ligowej tabeli. W ówczesnych rozgrywkach ominął jedynie dwa mecze, a ponadto czterokrotnie wpisywał się na listę strzelców. Wśród zdobytych przez obrońcę goli, jest bramka, która na stałe zapisała się w pamięci wszystkich sympatyków KGHM Zagłębia Lubin. Nieco ponad kwadrans przed końcem wyjazdowego spotkania z Legią Warszawa, po asyście Łukasza Piszczka, Michał Stasiak niczym rasowy snajper pokonał Łukasza Fabiańskiego, dając Miedziowym prowadzenie, które nasz zespół utrzymał już do ostatniego gwizdka sędziego. Tym samym zasłużony piłkarz w znacznym stopniu przyczynił się do zdobycia drugiego w historii naszego Klubu tytułu mistrza Polski i nie można zapominać o tym, iż stoper prezentował równą, wysoką formę w takcie całych ligowych rozgrywek. Oprócz tego, do swojego piłkarskiego CV mógł dopisać niedługo później zdobyty Superpuchar Polski. Pozycja obrońcy w składzie nie słabła, dzięki czemu regularnie notował kolejne występy zarówno na poziomie Ekstraklasy czy też na jej zapleczu, kiedy to Miedziowi rywalizowali na pierwszoligowych boiskach w sezonie 2008/09. Stasiak z powodzeniem reprezentował barwy KGHM Zagłębia aż do lata 2011 roku. Wówczas zawodnik posiadający na swoim koncie ponad 200 występów w Ekstraklasie podpisał dwuletnią umowę z greckim zespołem AO Xánthi, który był jego pierwszym i zarazem ostatnim zagranicznym klubem w karierze.
Pobyt w Grecji trwał tylko rok, po czym Stasiak zdecydował się na powrót do ojczyzny. Zawodnik miał problem ze znalezieniem nowego pracodawcy, jednak po sześciu miesiącach swoją propozycję kontraktu przedstawiła pierwszoligowa Flota Świnoujście. Jak się okazało, był to udany ruch zarówno dla samego obrońcy, jak i klubu. Stasiak od razu zyskał zaufanie szkoleniowca „Wyspiarzy” i jeżeli opuszczał jakiś mecz, to jedynym powodem były kontuzje, z którymi zmagał się szczególnie w sezonie 2013/14. Z czasem defensor zyskał także opaskę kapitana, a w sierpniu 2014 roku ponownie miał okazję zagrać w Lubinie, gdy jego Flota Świnoujście na inaugurację I ligi mierzyła się z Miedziowymi. W ostatnich latach Michał Stasiak zaliczył również udany epizod w Miedzi Legnica, przez rok grał w barwach Bytovii Bytów, natomiast latem 2018 roku powrócił do nadmorskiego klubu i w koszulce Floty występuje do dziś na boiskach III ligi.
Michał Stasiak rozegrał dla KGHM Zagłębia ponad 170 spotkań i to w naszych barwach święcił największe sukcesy w karierze sportowej. Większość sympatyków Miedziowych do dziś z sentymentem spogląda na zdjęcie uwieczniające moment radości po zdobytej bramce w Warszawie. Jak wspomina sam zawodnik, czas spędzony w Lubinie ocenia bardzo pozytywnie i do dziś na bieżąco śledzi wszystkie klubowe wydarzenia oraz wyniki zespołu.