-
30
Dominik Hładun
-
24
Jakub Tosik
-
33
Ľubomír Guldan
-
3
Saša Balić
-
23
Daniel Dziwniel
-
39
Damjan Bohar
-
19
Filip Jagiełło
-
25
Adam Matuszczyk
-
11
Bartłomiej Pawłowski
-
18
Filip Starzyński
-
89
Patryk Tuszyński
-
96
Mateusz Kuchta
-
2
Bartosz Kopacz
-
14
Łukasz Janoszka
-
26
Jakub Mareš
-
8
Łukasz Poręba
-
13
Dawid Pakulski
-
99
Bartosz Slisz
-
Sędzia Szymon Marciniak
-
Stadion Stadion Zagłębia
-
Pogoda Deszczowo
-
Kibice 6107
-
27
Jakub Słowik
-
28
Łukasz Broź
-
3
Piotr Celeban
-
14
Wojciech Golla
-
30
Kamil Dankowski
-
21
Jakub Łabojko
-
6
Michał Chrapek
-
11
Mateusz Cholewiak
-
16
Róbert Pich
-
10
Farshad Ahmadzadeh
-
9
Marcin Robak
-
1
Jakub Wrąbel
-
4
Đorđe Čotra
-
5
Augusto Pereira Loureiro
-
23
Mateusz Radecki
-
32
Igors Tarasovs
-
15
Daniel Szczepan
-
26
Daniel Łuczak
Relacja minuta po minucie
Robak
Cholewiak
Celeban
Balić
Filip Starzyński
Filip Jagiełło
Augusto -> Ahmadzadeh
Cholewiak
Radecki -> Łabojko
Poręba -> Jagiełło
Łuczak -> Chrapek
Marcin Robak
Pakulski -> Bohar
Dawid Pakulski
Slisz -> Starzyński
Tosik
Skrót meczu / video
Aktualności meczowe
Wypowiedzi trenerów
Mariusz Lewandowski trener - KGHM Zagłębie Lubin
- Bardzo chcieliśmy wygrać w tym spotkaniu - mówiłem o tym na konferencji przed spotkaniem ze Śląskiem. Poprzedziło ten mecz dwa tygodnie ciężkiej pracy. Cieszę się z wygranej, bo udało nam się zrealizować nasz plan. Na pewno nie w stu procentach, bo pierwsze minuty spotkania nie były w naszym wykonaniu najlepsze i mamy co poprawić. Po strzeleniu bramki grało nam się zdecydowanie lepiej, potem udało się poprawić na 2:0. W przerwie rozmawialiśmy na temat tego, że musimy trochę prowokować rywali i to przyniosło skutek w postaci drugiej żółtej i w konsekwencji czerwonej kartki dla Mateusza Cholewiaka. Cieszę się, że zawodnicy bardzo konsekwentnie realizowali nakreślone zadania. Wynik 4:0 cieszy zapewne nie tylko mnie, ale także kibiców KGHM Zagłębia, bo chcieliśmy się zrehabilitować za porażkę z Miedzią Legnica.
Tadeusz Pawłowski trener - Śląsk Wrocław
- Wysoka porażka, także pragnę pogratulować rywalom. To był bardzo dziwny mecz dla mojego zespołu, bo do 30. minuty spotkania gra była wyrównana. Udało nam się dochodzić pod bramkę przeciwnika, ale zabrakło ostatniego podania przy wykończeniu akcji. Kuriozalna bramka na 1:0, w dodatku w ostatniej minucie pierwszej części gry gol na 2:0 dla KGHM Zagłębia. W przerwie staraliśmy się to odbudować, bo uważaliśmy, że jesteśmy w stanie odrobić straty. Na pewno czerwona kartka Mateusza Cholewiaka postawiła nas pod murem i kwestią czasu były kolejne bramki dla gospodarzy. KGHM Zagłębie zwyciężyło zasłużenie.