Ekstraklasa
Mateusz, przerwa na zgrupowanie reprezentacji za nami. Jak upłynął ten czas w naszym zespole?
- Na pewno pracowaliśmy nad naszymi mankamentami i uważam, że ten czas bardzo nam pomógł, bo w ostatnim czasie nasze wyniki nie są zadowalające. Mam nadzieję i głęboko w to wierzę, że oznaki poprawy naszej gry będą widoczne już podczas najbliższego spotkania z ŁKS-em Łódź.
Jakie wnioski po meczu z Widzewem udało się wysnuć podczas analizy ostatniego starcia w lidze?
- Żałujemy bardzo tego meczu i boli nas bramka stracona w ostatniej minucie meczu. Z biegiem czasu nikt nie pamiętałby jak to spotkanie wyglądało, a punkty zostałyby dopisane do tabeli. Temat tego meczu mamy już jednak zamknięty i skupiamy się na kolejnym pojedynku i naszej dobrej postawie.
Tak jak mówisz, teraz przed nami spotkanie z ŁKS-em Łódź. Co wiemy na temat tego zespołu?
- W głównej mierze skupiamy się na sobie i naszej grze, bo to jest najważniejsze, jak my będziemy prezentować się na boisku. Jakby nie było ŁKS nie ma nic do stracenia, są na ostatnim miejscu i wiadomo, że przed własną publicznością będą walczyć o komplet punktów. Wiemy, że mecz będzie bardzo trudny, ale zrobimy wszystko, by komplet punktów pojechał do Lubina.
Z Twojego piłkarskiego doświadczenia jak należy rozgrywać mecze z zespołami z dolnych rejonów tabeli?
- Wiadomo, że każdy mecz jest inny, ale z perspektywy tego jak wyglądały mecze z drużynami z dołu tabeli to potwierdza się, że te zespoły nie mają nic do stracenia i walczą o każdą piłkę. Spodziewamy się ciężkiego meczu, ale też pewni naszych umiejętności powalczymy o trzy punkty.
Na zakończenie chciałbym zapytać o to gdzie czujesz się lepiej na boisku, z której strony bloku obronnego?
- Trudno powiedzieć, bo cieszę się z każdej minuty spędzonej na boisku i zawsze daję z siebie sto procent. Czy to jest prawa czy lewa obrona zawsze daję z siebie maksa i gram tak by trener, kibice jak i cały klub byli zadowoleni z mojej postawy.