Ekstraklasa
Marek, emocje po meczu w Warszawie już nieco opadły. Chyba szkoda, bo przy odrobinie szczęścia było można wywieźć ze stolicy chociażby jeden punkt, zgodzisz się?
- Tak, zgodzę się z tym stwierdzeniem. Nawet nie przy odrobinie szczęścia, tylko po prostu można było wywieźć z Warszawy przynajmniej jeden punkt, jak nie trzy. Nie chciałbym już jednak do tego meczu wracać. Mamy to spotkanie już przeanalizowane. Wiemy jakie mamy wyciągnąć wnioski, więc chciałbym zakończyć już temat jakim jest mecz z Legią i skupić się na kolejnym wyzwaniu, czyli pojedynku z Pogonią Szczecin.
W meczu z faworytem zagraliście odważnie, stosowaliście pressing i grając po jedenastu nie pozwalaliście Legii stwarzać większego zagrożenia. Taki sam styl gry chcecie przenieść na pojedynek z Pogonią?
- Oczywiście, że tak. Rozegramy mecz domowy, przed własną publicznością. Chcemy ten sezon w naszym domu zainaugurować jak najlepiej. Zamierzamy wyjść agresywnie i być monolitem tak jak to było w spotkaniu z Legią. Jeżeli będziemy konsekwentnie dążyli do tego i egzekwowali wszystkie założenia taktyczne, to na pewno jesteśmy w stanie ten mecz wygrać.
A co możesz powiedzieć o naszym najbliższym rywalu? Portowcy przyjadą do Lubina w dobrych humorach, bo na inaugurację pewnie ograli Koronę Kielce 3:0.
- Pogoni udało się wygrać u siebie i myślę, że w późniejszej fazie ich gra nieźle wyglądała. Nie zmienili oni swojego składu, mają tych samych zawodników i uważam, że to jest duży plus, ponieważ ci piłkarze grają ze sobą już dłuższy czas. Na pewno jest to groźny rywal. Nie chcę jednak wyróżniać personalnie żadnego zawodnika, tylko musimy skupić się na całym zespole. Jeśli będziemy patrzeć przede wszystkim na siebie, to nikt nie jest nam w stanie zagrozić.
W tamtym sezonie mecze z Pogonią układały się dla nas bardzo dobrze, bo zarówno w jesiennym, jak i wiosennym starciu zgarnialiśmy komplet punktów. Podtrzymanie tej zwycięskiej serii z Portowcami w pierwszym domowym spotkaniu byłoby idealnym scenariuszem.
- Oczywiście, że idealnym. Mam nadzieję, że tak będzie. Na pewno dołożymy wszelkich starań i damy z siebie wszystko, aby ten mecz zakończył się naszym zwycięstwem.
Rozpocząłeś drugi sezon w barwach KGHM Zagłębia Lubin. Stawiasz przed sobą jakieś cele na nadchodzące miesiące?
- Nauczyłem się żeby nie wyznaczać większych celów. Myślę, że codzienną, rzetelną pracą i dawaniem z siebie 150% jestem w stanie każdy możliwy cel osiągnąć, więc tak do tego podchodzę. Jeżeli dam z siebie maksa w każdym dniu, to te korzyści wcześniej czy później przyjdą.