Konferencja prasowa po meczu z Radomiakiem
Spotkanie 15. kolejki PKO Ekstraklasy zakończyło się wygraną Radomiaka Radom z Miedziowymi 2:0. Zobaczcie, jak poniedziałkowy mecz na pomeczowej konferencji podsumowali szkoleniowcy obu drużyn.
22 lis 2021 21:00
Fot. Zagłębie Lubin S.A.
Autor Zagłębie Lubin S.A.
Udostępnij
Ekstraklasa
Dariusz Żuraw - Trener KGHM Zagłębia:
- Różne myśli przychodzą po takim meczu do głowy. Nastawialiśmy się na to, że w końcu przełamiemy passę meczów bez wygranej, ale po raz kolejny zbyt prosto straciliśmy bramki. Nie umieliśmy wykorzystać swoich okazji, a przeciwnik zrobił to, co miał zrobić stąd 0:2. Nie ma co ukrywać, że nasza sytuacja robi się coraz trudniejsza i ta runda nie będzie dla nas łatwa. Musimy się szybko pozbierać, do końca roku urwać tyle punktów ile się da, a następnie przemyśleć całą sytuację i zdecydować się na konkretne ruchy.
Dariusz Banasik - Trener Radomiaka:
- Na pewno jesteśmy bardzo zadowoleni, ponieważ jest to nasze czwarte zwycięstwo z rzędu, nawet nie pamiętam, który mecz bez porażki. Przede wszystkim cieszy wygrana na wyjeździe. Mamy dobry bilans u siebie, ale powiedziałem chłopakom, że musimy grać pewnie na wyjazdach i z takim nastawieniem tu przyjechaliśmy. Na początku Zagłębie trochę nas przycisnęło, potem się otrząsnęliśmy i przeprowadzaliśmy groźne ataki. Po dobrym zachowaniu w polu karnym zdobyliśmy bramkę na 1:0, następnie na 2:0. Trochę odrobiliśmy lekcje, bo wiedzieliśmy jakie Zagłębie ma plusy i minusy. Jest to zespół dobry w ofensywie, ale w defensywie przydarzają im się błędy, które my dziś wykorzystaliśmy. Druga połowa była bardzo nerwowa, zaczęło się od rzutu karnego. Nie chcę podważać decyzji sędziowskiej, ale na szczęście dla nas, karny był niewykorzystany i to był kluczowy moment w tym meczu. Gdyby Starzyński strzelił na 2:1, to być może losy meczu by się odwróciły, ale bardzo dobrze zachował się Filip Majchrowicz. Później nasz napastnik dostał drugą żółtą kartkę, nie wiem czy zasłużoną, ale ja się denerwuję, bo za cztery dni gramy kolejny mecz na wyjeździe i wiedziałem, że to nas będzie kosztowało dużo sił. Jesteśmy bardzo zadowoleni, ale ja zawsze studzę te emocje i uważam, że stać nas na jeszcze lepszą grę. Pomimo, że jesteśmy beniaminkiem, to chcemy grać ofensywnie i odważnie. Myślę, że w najbliższym meczu również tak zagramy, także dzisiaj należą się brawa dla zawodników, sztabu i kibiców. Uważam, że gospodarze mają teraz lekką zadyszkę, ale tak się zdarza i na pewno podniosą się w pewnym momencie, dzięki czemu wyniki będą lepsze.