Konferencja prasowa po meczu z Legią

- Na pewno zależało nam, aby po czterech zwycięstwach dobrze zaprezentować się w Warszawie. Wyglądaliśmy lepiej w drugiej połowie, gdy potrafiliśmy zamknąć Legię na ich połowie, ale gospodarze mieli więcej sytuacji. Wynik jest zasłużony, jednak przy 1:2 mieliśmy okazję Damiana Dąbrowskiego na wyrównanie. Do końca walczyliśmy o punkt i to jest budujące. Legia jest zawsze trudnym rywalem i nie gra się tu łatwo. Podyktowali trudne warunki, ciężko nam było w ataku pozycyjnym kreować sytuacje. Nie chcę oceniać teraz całego sezonu. Zakończyliśmy rozgrywki na 8. miejscu i oczywiście można dyskutować czy jest to adekwatne miejsce do naszego potencjału.

- W imieniu drużyny i klubu dziękuję kibicom za to, że w tym sezonie Legia osiągnęła rekord pod względem średniej frekwencji na stadionie. Trzecie miejsce nas nie zadowala, ale kibice byli z nami od początku do końca. Zrobimy wszystko, aby w przyszłym sezonie wywalczyć mistrzostwo Polski. Oglądaliśmy dziś dwie różne połowy. Pierwsza część była pod naszą kontrolą. Wykonywaliśmy plan i mieliśmy sporo sytuacji brakowych, odbiorów i udanie stosowaliśmy pressing. Nie czuliśmy się zagrożeni, choć należy docenić Zagłębie, bo przyjechali do nas po czterech zwycięstwach z rzędu i uważam, że mają w składzie reprezentanta Polski, który pojedzie na EURO. W drugiej połowie mieliśmy mniejszą kontrolę. Jedna ze strat na naszej połowie zakończyła się bramką rywala. Przy 2:1 mieliśmy kontrę na 3:1, ale Zagłębie też stworzyło okazję Damiana Dąbrowskiego na wyrównanie. Dowieźliśmy trzy punkty, na których nam bardzo zależało.