Indywidualne statystyczne podsumowanie jesieni

Pierwsza część obecnego sezonu to znakomity czas dla bramkarza KGHM Zagłębia Lubin Dominika Hładuna, który jako jedyny z naszych zawodników rozegrał pełne dziewiętnaście spotkań od pierwszej do ostatniej minuty. W tym czasie obronił dwa rzuty karne w starciach z Wartą Poznań oraz Stalą Mielec, dzięki czemu przewodzi w tej klasyfikacji wśród wszystkich bramkarzy PKO Ekstraklasy. Hładun również prowadzi w klasyfikacji obronionych strzałów, bowiem dotychczas 77 razy blokował uderzenia rywali. Nasz golkiper bronił także w trzech meczach Fortuna Pucharu Polski, w których zachował czyste konta w starciach z rezerwami Śląska Wrocław oraz ŁKS-em Łódź. Najlepszym strzelcem naszej drużyny w obecnych rozgrywkach jest Patryk Szysz, który zdobył dotychczas cztery bramki ligowe, dokładając do tego dorobku jedno trafienie w Fortuna Pucharze Polski. Do tego dorobku należy doliczyć dwie asysty w rozgrywkach ligowych. Erik Daniel oraz Tomas Zajic, którzy przybyli do Lubina w obecnych rozgrywkach, zdobyli dotychczas po dwie bramki ligowe, przy czym Zajic również dołożył jedno trafienie w rozgrywkach pucharowych w meczu z drugoligowymi rezerwami Śląska Wrocław.  

Przedłużona runda jesienna tego sezonu to był również czas debiutów w naszym zespole, jak i premierowych trafień. Przed obecnym sezonem, do klubu przyszli Ian Soler oraz Erik Daniel, a w trakcie rozgrywek do tego grona dołączyli Tomas Zajic oraz Aleksandar Pantić. Do grona zawodników pierwszego zespołu, dołączyło kilku adeptów Akademii Piłkarskiej KGHM Zagłębia. Są to: Tomasz Pieńko, Oliwier Sławiński, Patryk Kusztal, Bartłomiej Kłudka oraz Kacper Lepczyński. Wszyscy z nich zanotowali debiuty w rozgrywkach ligowych. Do tego grona należy również doliczyć Daniela Dudzińskiego, który co prawda już wcześniej był zgłaszany do rozgrywek PKO BP Ekstraklasy, lecz dopiero w obecnych rozgrywkach zadebiutował w pierwszym zespole KGHM Zagłębia Lubin. Premierowe trafienia zanotowali dla naszego zespołu zanotowali Adam Ratajczyk oraz Jakub Żubrowski. Ratajczyk zdobył bramkę w meczu Fortuna Pucharu Polski przeciwko Arce Gdynia, natomiast Żubrowski zdobył piękną bramkę bezpośrednio z rzutu wolnego podczas ostatniego wyjazdowego starcia w Łęcznej. W przypadku Kuby mówimy oczywiście o pierwszym golu w lidz, bowiem Żubrowski trafił do siatki rywali... już w swoim debiucie w naszych barwach przy okazji pucharowego meczu ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki.

Warto spojrzeć również na to, jak w różnych klasyfikacjach indywidualnych dotychczas wyglądali nasi zawodnicy. W kilku z nich zajmują wysokie miejsce na tle innych piłkarzy PKO Ekstraklasy. Patryk Szysz zgromadził dotychczas 97 prób dryblingów, co daje mu wysokie siódme miejsce w tej klasyfikacji. Erik Daniel w tej samej klasyfikacji zajmuje aktualnie dziewiętnastą lokatę, mając na swoim koncie 69 takich prób. Czeski skrzydłowy zajmuje również 19. lokatę w klasyfikacji dośrodkowań, mając na swoim koncie 47 takich zagrań. Szysz i Daniel zajmują wysokie lokaty także w klasyfikacji kluczowych podań, mając ich odpowiednio 21 i 23. Przed obecnym sezonem do klubu dołączył Dariusz Żuraw, który zastąpił na stanowisku trenera Miedziowych Martina Sevelę, który przyjął ofertę pracy w saudyjskim Abha Club. Były szkoleniowiec Lecha Poznań prowadził nasz zespół w 21 oficjalnych spotkaniach. W ostatnim meczu w Łęcznej, na ławce trenerskiej zastąpił go Paweł Karmelita, dla którego był to czwarty mecz jako trener tymczasowy KGHM Zagłębia. 

Wróćmy jeszcze do naszych młodych zawodników. Oliwier Sławiński zagrał dotychczas w trzech spotkaniach ligowych, a wszystkie miały miejsce w wyjazdowych starciach. Tomasz Pieńko rozegrał łącznie 5 spotkań, wchodząc za każdym razem na murawę z ławki rezerwowych. Kacper Lepczyński zagrał w czterech spotkaniach, wszystkie na innych stadionach, z czego dwukrotnie od pierwszej minuty przeciwko Stali Mielec oraz Górnikowi Łęczna. Patryk Kusztal trzykrotnie dotychczas wchodził na murawę zmieniając kolegów na placu gry. Daniel Dudziński zagrał najwięcej spotkań ze wszystkich młodych zawodników, wchodząc na boisko w siedmiu spotkaniach, natomiast Bartłomiej Kłudka dotychczas trzykrotnie miał okazję pojawić się na boisku, za każdym razem wchodząc na plac gry w drugiej części spotkania.