-
1
Michał Gliwa
-
96
Robert Dadok
-
5
Mateusz Żyro
-
4
Bożidar Czorbadżijski
-
6
Marcin Flis
-
23
Krystian Getinger
-
20
Grzegorz Tomasiewicz
-
21
Mateusz Matras
-
7
Maciej Domański
-
92
Aleksandyr Kolew
-
99
Łukasz Zjawiński
-
Sędzia Paweł Raczkowski
-
Stadion Stadion MOSiR Mielec
-
Pogoda 10*
-
Kibice -
-
30
Dominik Hładun
-
26
Kacper Chodyna
-
74
Kamil Kruk
-
55
Damian Oko
-
77
Mateusz Bartolewski
-
17
Patryk Szysz
73' -
14
Jakub Żubrowski
-
4
Jewgienij Baszkirow
-
18
Filip Starzyński
38' -
95
Dejan Dražić
-
13
Karol Podliński
Relacja minuta po minucie
Starzyński
Mak -> Kolev
Prokić -> Dadok
Szysz
Drazić
Chorbadzyjski
Mraz -> Podliński
Sadłocha -> Zjawiński
Forsell - Chorbadzyjski
Łakomy -> Starzyński
Wójcicki -> Bartolewski
Ratajczyk -> Drazić
Wypowiedzi trenerów
Włodziemierz Gąsior trener - PGE FKS Stal Mielec
- W gruncie rzeczy przez cały mecz jestem zadowolony zaangażowania naszego zespołu. Stwarzaliśmy dużo okazji, ale nie udało nam się ich wykorzystać. Myślę, że gdyby Kolev i Martas wykorzystali sytuacje to mecz mógłby potoczyć się inaczej. Zagłębie strzeliło gole po naszych błędach i to przeważyło na wyniku. Przegrywaliśmy 1:0 i chcieliśmy przyspieszyć naszą grę. Nie chciałem robić zmian w przerwie, choć taki pomysł przeszedł mi przez myśl, by wprowadzić kogoś świeżego do linii ataku. Jeśli chodzi o dwójkę napastników Kolev-Zjawiński to mogłem wstrzymać się ze zmianą. Liczyłem, że Mak i Prokić stworzą więcej sytuacji. Moim zdaniem gdybyśmy zdobyli bramkę to byśmy się podnieśli. Tej drużynie była potrzebna bramka.
Martin Sevela trener - KGHM Zagłębie Lubin
- Spodziewaliśmy się dziś trudnego spotkania. Ważne było to, by na początku spotkania zagrać prostą piłkę, bo w ostatnich meczach mieliśmy z tym problem i traciliśmy bramki. Oba zespoły od początku tworzyły sytuacje do zdobycia gola. Pierwszą bramkę zdobyliśmy po bardzo dobrej akcji Żubrowskiego i pewnym karnym Starzyńskiego. Gospodarze odpowiadali, mieli swoje szanse, ale na nasze szczęście ich nie wykorzystali. Do drugiej połowy przystąpiliśmy tak jakby było 0:0. Mieliśmy swój plan na to spotkanie i konsekwentnie go realizowaliśmy. Chcieliśmy również zagrać na 0 z tyłu. Jestem bardzo zadowolony z całego zespołu i pracy, którą wykonaliśmy w obronie. Akcja Szysza na 2:0 przeważyła, gospodarze poszli już większością zespołu do przodu. Gospodarze mieli również swoje szanse. Mogliśmy zdobyć jeszcze trzeciego gola. Przed nami „angielski tydzień”, bardzo ważna jest dobra regeneracja i przygotowanie do meczu. Zostajemy z pokorą, mamy swój plan i z nim zostajemy na kolejne dni.