-
84
Martin Chudy
-
16
Dariusz Pawłowski
-
2
Przemysław Wiśniewski
-
5
Paweł Bochniewicz
-
64
Erik Janża
-
22
Szymon Matuszek
-
8
Alasana Manneh
-
15
Roman Prohazka
-
21
Piotr Krawczyk
-
9
Jesus Jimenez
-
17
Igor Angulo
-
77
Dawid Kudła
-
11
Giorgos Giakoumakis
-
14
Michał Koj
-
19
Kamil Zapolnik
-
20
Daniel Ściślak
-
28
Stavros Vassilantonopoulos
-
29
Kamil Lukoszek
-
33
Erik Jirka
-
45
Adam Ryczkowski
-
Sędzia Paweł Gil
-
Stadion Arena Zabrze
-
Pogoda 20°
-
Kibice 4217
-
12
Konrad Forenc
-
44
Alan Czerwiński
-
2
Bartosz Kopacz
-
27
Dominik Jończy
-
3
Sasa Balić
-
4
Evgeni Bashkirov
-
8
Łukasz Poręba
-
18
Filip Starzyński
66' -
7
Sasa Zivec
-
17
Patryk Szysz
-
21
Bartosz Białek
12'
-
22
Kacper Bieszczad
-
13
Dawid Pakulski
-
14
Michał Bogacz
-
20
Jakub Sypek
-
26
Kacper Chodyna
-
55
Damian Oko
-
74
Kamil Kruk
Relacja minuta po minucie
Białek
Matuszek
Giakoumakis -> Matuszek
Jirka -> Krawczyk
Koj -> Janża
Starzyński
Balić
Pakulski -> Starzyński
Sypek -> Białek
Kruk -> Poręba
Skrót meczu / video
Aktualności meczowe
Wypowiedzi trenerów
Marcin Borsz trener - Górnik Zabrze
- Chcieliśmy skończyć ten sezon zdecydowanie inaczej. Liczyliśmy na to, że punkty zostaną w Zabrzu. Nie udało się. Nie chciałbym jednak, żeby ostatnie spotkanie zadecydowało o obrazie całego sezonu. Dostarczyliśmy w tym sezonie sporo emocji. Chciałbym, aby w pamięci pozostały tylko pozytywne momenty. Chcieliśmy dzisiaj zdominować środek pola, zneutralizować Filipa Starzyńskiego. Dlatego przesunęliśmy naszych defensywnych pomocników trochę wyżej. Do przerwy przegrywaliśmy, zrobiliśmy zmiany, ale i to nie pomogło. W końcowych fragmentach mogliśmy zdobyć bramkę.
Martin Sevela trener - KGHM Zagłębie Lubin
- Dobrze poruszaliśmy się na boisku, była aktywność, przeprowadziliśmy piękne, ofensywne akcje. Po jednej z nich zdobyliśmy gola. Bartosz Białek wrócił do składu, dobrze, że jest zdrowy. Ten młody zawodnik potwierdził dziś swoją jakość, to ważna osoba w naszej drużynie. My mieliśmy kontry, choć brakowało im skutecznej finalizacji. Dobra kontrola piłki przez Białka spowodował, że rywal musiał go faulować, a Filip Starzyński wziął na siebie odpowiedzialności przy rzucie karnym i było 0:2. Chłopcy pokazali charakter. To był ostatni mecz sezonu, znaleźliśmy u siebie na niego motywację. To ważna rzecz przed następnymi rozgrywkami. Trzeba zaznaczyć, że w pierwszej połowie Konrad Forenc miał trzy magiczne obrony. Jesteśmy szczęśliwi. Teraz zrobimy sobie krótkie wakacje, naładujemy baterie i wierzę, że przygotujemy się tak, że będziemy grali o górną ósemkę tabeli.