Decydujące starcie

Drużyna roku

Piłkarze Piotra Stokowca prezentują wyśmienitą formę na wiosnę. Od lutego do połowy maja zgromadzili tyle samo punktów (30), co liderująca Legia. Doskonale pamiętamy, że w rundzie rewanżowej Miedziowi nieznacznie ulegli Legii (1:2), ale już w rundzie finałowej legioniści nie mieli nic do powiedzenia wyjeżdżając do Warszawy z bagażem dwóch bramek (2:0).

Wojna nerwów w Gliwicach

Drużyna Latala ma realne szasne na Mistrzostwo Polski. Wprawdzie liderująca Legia podejmuje na Łazienkowskiej Pogoń Szczecin, ale "Duma Pomorza" zapowiadała, że chce godnie się pożegnać z rozgrywkami. Zarząd klubu robił wszystko, by pomóc drużynie. Pogoń na mecz z Legią wybrała się samolotem. Szkoleniowiec Piasta tak mówił o grze nerwów: - Nikt w przerwie nie będzie się dopytywać o wynik z Warszawy. Przede wszystkim wygrajmy - bez tego nic nie osiągniemy. Zagłębie jest w formie i zapowiada się naprawdę bardzo trudna przeprawa. Dopiero po meczu sprawdzimy wynik Legii.

Zwykły mecz

Sztab trenerski Zagłębia Lubin zaszczepił wśród zawodników rzecz niezwykłą. Piłkarze w każdym wywiadzie, wypowiedzi mówią o istocie następnego starcia w Ekstraklasie. Nie wybiegają w przyszłość, nie myślą o celu. Dzisiejszy mecz będzie po prostu... spotkaniem z Piastem. Z drużyną, którą Miedziowi kilka tygodni temu pokonali na Stadionie Zagłębia 4:1.

Emocje gwarantowane!

W opini wielu fachowców i kibiców Miedziowi grają najlepszy futbol w Ekstraklasie! Do nie dawna taka opinia towarzyszyła zawodnikom Radoslava Latala. Jeśli dodamy do tego 114 bramek strzelonych przez drużyny przez cały sezon, to możemy spodziewać się niezwykłego widowiska. Dodatkowo reforma i ułożenie tabeli sprawiła, że w ostatniej kolejce spotykają się ze sobą zespoły z pozycji 2 i 3. A czy trzeba dodawać, że Miedziowi w czeterech ostatnich, zwycięskich meczach, strzelili rywalom 12 bramek? Emocje gwarantowane!

Aktualnie Miedziowi zajmują trzecie miejsce w tabeli Ekstraklasy. Nasza drużyna zapewniła sobie udział w europejskich pucharach. Miejsce na "pudle" można utrzymać zdobywając jeden punkt, ale takie rozwiązanie nie interesuje żadnej ze stron.