Podsumowanie sezonu juniorów starszych cz. I
Drużyna U-18 zakończyła sezon 2018/2019 na podium Mistrzostw Polski, zajmując trzecią lokatę w końcowej klasyfikacji Centralnej Ligi Juniorów. Jak pracę swojego zespołu ocenia trener Marcin Ciliński?
10 cze 2019 14:56
Fot. AP KGHM Zagłębie
Autor AP KGHM Zagłębie
Udostępnij
Akademia
Trenerze, gratuluję zajęcia trzeciego miejsca na podium Mistrzostw Polski!
- Dziękuję w imieniu całego zespołu. Za nami nierówny sezon, podczas którego świetne mecze przeplataliśmy serią bez punktów. W naszej ekipie na przestrzeni tych kilku miesięcy regularnie zachodziły zmiany - zawodnicy płynnie przechodzili nie tylko do drużyny rezerw, ale również do pierwszego zespołu KGHM Zagłębia. Razem z Pawłem Sochackim uważamy zajęcia trzeciego miejsca za duże osiągnięcie, choć chyba bardziej cieszy nas fakt, że młodzi zawodnicy coraz mocniej dobijają się do seniorskiej piłki i ich rozwój zmierza w zaplanowanym w Akademii kierunku.
Nie postawiliście wszystkiego na jedną kartę. Nie trzymaliście kurczowo jednej ekipy, a wręcz przeciwnie - najlepsi, najbardziej wyróżniający się zawodnicy byli nieobecni na wielu meczach CLJ, bo brali udział w meczach trzeciej ligi.
- Konsekwentnie trzymaliśmy się przede wszystkim przyjętych przed sezonem założeń - dla nas najważniejszy jest rozwój zawodników. Jasne, gramy o jak najlepszy wynik, też na tym polega sport, ale rywalizacja o punkty zeszła na drugi plan. Nieobecność kilku juniorów na meczach Centralnej Ligi Juniorów i ich uczestnictwo w seniorskich rozgrywkach jest najlepszym potwierdzeniem tego, że słowa o przedkładaniu rozwoju nad wynik popieramy czynami. Chłopcy bardzo dużo zyskują dzięki grze w trzeciej lidze, z silniejszymi od siebie.
Nie było "kłótni" o zawodników z trenerami Adamem Buczkiem i Jarosławem Krzyżanowskim?
- Nigdy. Prywatnie znamy się już długo, lubimy i szanujemy, więc współpraca przebiega bez najmniejszych problemów i jest naprawdę bardzo dobra. Udało nam się to pogodzić, żonglować zawodnikami między dwoma zespołami z korzystnym dla obu ekip skutkiem. My zajęliśmy trzecie miejsce w CLJ, druga drużyna KGHM Zagłębia również zakończyła na trzecim miejscu w trzeciej lidze.
Mówił trener o tym, że graliście różnie - bardzo dobre mecze, przeplatane były słabszymi. Piłkarska młodość rządzi się swoimi prawami.
- Nie zawsze gra się mając dobry dzień, często mecze rozgrywane są na dużym zmęczeniu. Ci sami zawodnicy w krótkim czasie mieli mecze w CLJ i w III lidze, co dla organizmu jest prawdziwym wyzwaniem. Zdarzało się, że ten czas na regenerację był za krótki, ale tego w najwyższej klasie rozgrywkowej również ciężko uniknąć. Na zmęczeniu też trzeba umieć grać i umieć odpowiednio nastawić głowę, by nie została ona w szatni.
Wiemy już, jak przebiegała współpraca ze sztabem drużyny rezerw KGHM Zagłębia, ale w końcówce sezonu na boisku pojawiali się również młodsi zawodnicy, z zespołu U-17.
- Zgadza się. Wynika to z dobrej współpracy sztabów najstarszych zespołów Akademii. Ponownie do tego nawiązuję, ale przemyślana strategia i ułożona organizacja działań jest absolutną podstawą dobrze funkcjonującej "maszyny".
Jak ocenia trener tę centralną formułę rozgrywek?
- Bardzo dobrze. Dla chłopaków to jest taki przedsmak ekstraklasy. Poziom rozgrywek automatycznie poszedł w górę, bo w 90% meczów minionego sezonu trzeba było się bardzo napracować, by spotkanie zakończyć z kompletem punktów. Trafialiśmy na przeciwników, którzy grali bardzo różnie, ale w większości mecze były naprawdę wymagające i pozwalały zawodnikom się rozwijać.
Co chciałby trener przekazać swojemu zespołowi?
- Przede wszystkim chciałbym im podziękować za ich pracę, determinację i wytrwałość. Za nami ogólnie bardzo dobry sezon, który kończymy jako trzecia najlepsza drużyna w Polsce. Cieszymy się z Pawłem Sochackim, że chłopcy tak fajnie się rozwijają i jesteśmy przekonani, że jeśli nadal będą tak sumiennie pracować, to bez wątpienia poradzą sobie w seniorskiej piłce.