PODSUMOWANIE JESIENI W WYKONANIU REZERW KGHM ZAGŁĘBIA

PRZEDSEZONOWE PRZYGOTOWANIA 

Drugi zespół KGHM Zagłębia Lubin jako świeżo upieczony beniaminek eWinner 2 ligi nie miał zbyt dużo czasu na odpoczynek i przygotowania, bowiem rozgrywki trzeciej ligi zakończyli 15 czerwca meczem z Piastem Żmigród, a już równo miesiąc później wybiegli na murawę Stadionu Zagłębia, by zainaugurować sezon 2022/23 meczem przeciwko Pogoni Siedlce. Podopieczni trenera Jarosława Krzyżanowskiego w tym krótkim okresie przygotowawczym rozegrali łącznie dwa mecze towarzyskie - pierw we Wronkach zmierzyli się z drugim zespołem Lecha Poznań. Górą w tym starciu okazali się rywale, którzy zwyciężyli 3:0. Kilka dni później, tym razem na obiektach AP KGHM Zagłębie, lubinianie rozegrali sparing ze spadkowiczem z Fortuna 1 ligi - Górnikiem Polkowice. Górą w tym starciu okazali się polkowiczanie, którzy wygrali 3:2. Dla naszego zespołu trafiali wówczas Paweł Kruszelnicki oraz Karol Podliński.

LIPIEC

Tak jak już wyżej wspomnieliśmy, los sprawił, że na inaugurację sezonu 2022/23 eWinner 2 ligi, na Stadionie Zagłębia nasze rezerwy spotkały się z Pogonią Siedlce. Spotkanie to rozstrzygnęła jedna bramka, autorstwa Cheikhou Dienga w pierwszych minutach drugiej części spotkania. Było to zarazem pierwsze, historyczne zwycięstwo drugiego zespołu KGHM Zagłębia na szczeblu centralnym. Kolejne trzy spotkania jednak już nie poszły po naszej myśli. Na pierwszy mecz wyjazdowy, Miedziowi udali się do stolicy województwa Warmińsko-Mazurskiego, na starcie ze Stomilem Olsztyn. Górą w tym starciu okazali się spadkowicze z Olsztyna, którzy pewnie wygrali 6:2. Dla naszego zespołu bramki zdobyli Cheikhou Dieng oraz Bartłomiej Kłudka. Szansa na drugie trzy punkty miała miejsce tydzień później na naszym stadionie, gdy do Lubina zawitały rezerwy Śląska Wrocław. Mecz obfitował nie tylko w wielkie emocje, ale także w wielką ulewę, która miała znaczący wpływ na grę obydwu zespołów. Z tego spotkania ostatecznie zwycięsko wyszli rywale, którzy wygrali 4:3. Do siatki wrocławian trafiali Adam Ratajczyk, Szymon Kobusiński oraz Bartłomiej Kłudka.

SIERPIEŃ

Bez punktów Miedziowi wrócili bez punktów także z Pruszkowa, gdzie ulegli Zniczowi 0:2 w pierwszym sierpniowym spotkaniu ligowym. Przełamanie nadeszło w piątej kolejce, gdy do Lubina zawitały rezerwy Lecha Poznań. Gdy wydawało się, że spotkanie zakończy się bezbramkowym remisem, w ostatniej akcji meczu do siatki rywali trafił Tornike Gaprindashvili, który pokonał Mateusza Mędrale pięknym uderzeniem w samo okno bramki. Wygrana ta zapoczątkowała świetną serię zwycięstw w wykonaniu podopiecznych trenera Jarosława Krzyżanowskiego. Kolejny komplet punktów, tym razem na boisku rywali, Miedziowi zdobyli w Puławach, gdzie pokonali miejscową Wisłę 2:1. Gole dla naszego zespołu wówczas zdobywali Bartłomiej Kłudka oraz Rafał Adamski. Iść za ciosem, z takim nastawieniem nasz zespół przystępował do kolejnego domowego spotkania. Tym razem do stolicy polskiej miedzi zawitał Hutnik Kraków. Drużyna prowadzona wówczas przez trenera Andrzeja Paszkiewicza musiała uznać wyższość naszego zespołu, który zwyciężył 4:2, po dubletach autorstwa Rafała Adamskiego oraz Szymona Kobusińskiego. W ostatnim sierpniowym spotkaniu, lubinianie po emocjonującym spotkaniu i skutecznej końcówce, pokonali na wyjeździe Siarkę Tarnobrzeg 3:2, choć jeszcze w 79. minucie to rywale byli bliżej końcowego triumfu. Wynik spotkania zdołali odwrócić Wojciech Szafranek oraz Kacper Masiak, a pierwszą bramkę zdobył wówczas Dawid Pakulski pewnie egzekwując rzut karny. 

WRZESIEŃ

Pierwszym wrześniowym rywalem drugiego zespołu KGHM Zagłębia Lubin była Radunia Stężyca. W poniedziałkowe popołudnie, Miedziowi pokonali rywali z Pomorza 2:1. Wynik spotkania otworzył Szymon Kobusiński. Do wyrównania doprowadził jeszcze przed przerwą były gracz naszej Akademii, Eryk Sobków. W drugiej części spotkania do siatki rywali trafił Kacper Lepczyński, który tym samym ustalił końcowy wynik spotkania. Było to jednocześnie piąte ligowe zwycięstwo z rzędu, dzięki czemu nasza drużyna wskoczyła na ligowe podium. W kolejnym spotkaniu doszło do starcia dwóch niezwykle skutecznych beniaminków. W Kołobrzegu miejscowa Kotwica miała za sobą serię ośmiu zwycięstw z rzędu, dzięki czemu była liderem. Miedziowi po pięciu kolejnych wygranych, zajmowali trzecią lokatę. Jak się okazało, górą w tym starciu byli zawodnicy Kotwicy, którzy wygrali 2:0, po dwóch trafieniach Kamila Korta. Tydzień później lubinianie udali się na Górny Śląsk, gdzie czekało na nich starcie z GKS-em Jastrzębie. Tym razem Miedziowi ulegli rywalom 1:3, a jedyną bramkę dla naszego zespołu zdobył Wojciech Szafranek na 12 minut przed końcem meczu. O kolejne ligowe punkty przyszło nam walczyć z innym beniaminkiem eWinner 2 ligi, Polonią Warszawa. Po raz kolejny jednak górą okazali się rywale, którzy wygrali na Stadionie Zagłębia 2:1. Brakę dla naszego zespołu w tym meczu zdobył Kacper Lepczyński kilka minut po zmianie stron. W ostatni dzień września lubinianie udali się Krakowa, by zmierzyć się z miejscową Garbarnią. Jak się okazało, Miedziowi zdołali zwyciężyć w Grodzie Kraka 1:0, przełamując tym samym serię trzech kolejnych spotkań bez zdobyczy punktowej. Do bramki rywala trafił Mateusz Chmarek w 55. minucie meczu.

PAŹDZIERNIK

Październik Miedziowi rozpoczęli od domowego spotkania przeciwko Olimpii Elbąg. Wynik spotkania otworzył Łukasz Sarnowski w pierwszej części spotkania. W ostatnich minutach spotkania naszej drużynie dopisało duże szczęście, bowiem piłkę do własnej bramce po kiksie we własnym polu karnym skierował Michał Kuczałek, który tym samym ustalił wynik spotkania. Był to pierwszy i zarazem jedyny remis lubinian we wszystkich dziewiętnastu spotkaniach. Z chęcią zdobycia drugich z rzędu trzech punktów na boisku rywala, do niedalekich Polkowic udali się podopieczni trenera Jarosława Krzyżanowskiego. Górą w tym starciu okazali się zawodnicy Górnika, którzy wygrali 3:0. Duża w tym zasługa Arkadiusza Piecha, który w swoim debiucie w zespole rywala, zdobył dwie bramki. Trzecie trafienie dla rywala było autorstwa Szymona Kiebzaka. Tydzień później do Lubina przyjechał Motor Lublin, podbudowany wygraną trzy dni wcześniej z pierwszym zespołem KGHM Zagłębia. Po dwóch rzutach karnych, które pewnie wykorzystał Rafał Król, trzy punkty pojechały na lubelszczyznę. Na koniec tego miesiąca, lubinianie udali się do Kalisza, na starcie z miejscowym KKS-em. Obydwa zespoły mierzyły się nie tylko ze sobą, ale także z ogromną mgłą, która osadziła się na murawie kaliskiego stadionu. Mecz ten jednak zdołano rozegrać w pełni. Zdecydowanie lepszy start zanotowali nasi zawodnicy, którzy szybko objęli dwubramkowe prowadzenie dzięki trafieniom autorstwa Szymona Kobusińskiego. Do głosu po tym doszli gospodarze, którzy przed przerwą czterokrotnie pokonywali Szymona Weiraucha. Po zmianie stron, KKS trafił do naszej bramki jeszcze raz i ostatecznie wygrał 5:2.

LISTOPAD

Ostatni tegoroczny ligowy miesiąć nasze rezerwy rozpoczęły wyjazdowym starciem z Pogonią Siedlce, które przypomnijmy Miedziowi pokonali 1:0. Drużyna z Mazowsza wzięła tym razem rewanż, wygrywając w takim samym stosunku bramkowym, dzięki bramce Damiana Nowaka w 17. minucie spotkania. Ostatnim ligowym rywalem naszego zespołu w 2022 roku był Stomil Olsztyn. Lubinianie chcieli odegrać się za wysoką porażkę w lipcu na boisku rywala. Pierwsza część spotkania mogła zakończyć się bezbramkowym remisem. W ostatniej akcji jednak do bramki strzeżonej przez Kacpra Bieszczada z najbliżej odległości trafił Hubert Krawczun. Drugą bramkę dla gości zdobył Maciej Spychała ekwilibrystycznym uderzeniem z woleja. Kilka minut później zaskakującym uderzniem z dystansu wynik podwyższył Shun Shibata, a ostatnie trafienie w ostatnich minutach należało do Bartosza Florka. 

POSUMOWANIE STATYSTYCZNE:

Ilość spotkań: 19 

Ilość punktów - 22

Bilans bramkowy: 24:41 

Czyste konta – 3 (1:0 Pogoń Siedlce, 1:0 Lech II Poznań, 1:0 Garbarnia Kraków)

Bramki: 6 - Szymon Kobusiński, 3 - Rafał Adamski, Bartłomiej Kłudka - Cheikhou Dieng, Kacper Lepczyński, Wojciech Szafranek 1 -  Mateusz Chmarek, Tornike Gaprindaszwili, Kacper Masiak, Dawid Pakulski, Adam Ratajczyk

Asysty (najwięcej): 4 - Bartłomiej Kłudka,  1 - Rafał Adamski, Michał Bogacz, Filip Kocaba, Paweł Kruszelnicki, Dawid Pakulski, Oliwier Sławiński, Kamil Sobczak, Kamil Sochań, Wojciech Szafranek, Kacper Terlecki

Najwięcej minut – Jakub Kolan - 1312

Najwięcej występów - Mateusz Kizyma - 19 

Najwyższa wygrana – 4:2 vs Hutnik Kraków (7. kolejka)

Najmłodszy debiutant – Mateusz Dziewiatowski (w debiucie przeciwko Olimpii Elbląg miał 15 lat i 102 dni)