Kibice dają nam energię do walki / Inne / KGHM Zagłębie Lubin
Kibice dają nam energię do walki 30 gru

Kibice dają nam energię do walki

O wiosennych sukcesach i intensywnej walce jesienią, zawsze przy nieocenionym wsparciu kibiców - prezes Tomasz Dębicki podsumowuje 2015 rok w wykonaniu Zagłębia Lubin.

30 gru 2015 20:22

Fot. Tomasz Folta
Autor Zagłębie Lubin

Udostępnij

Inne

Jak Pan ocenia minione 12 miesięcy?
Tomasz Dębicki, prezes Zagłębia Lubin: - To był dobry rok dla Zagłębia Lubin, choć czujemy pewien niedosyt, bo mogliśmy tę jesień zakończyć na wyższym miejscu w tabeli. W pierwszym półroczu zrealizowaliśmy najważniejszy cel - wróciliśmy do ekstraklasy. Do składu wchodzą kolejni młodzi zawodnicy, a wychowankowie widzą dla siebie konkretne perspektywy. Przypomnę, że dokładnie rok temu też nie byliśmy do końca zadowoleni po pierwszej części sezonu pierwszoligowego, a wiosną okazaliśmy się najlepsi. Niedosyt sprawia, że mamy jeszcze większą motywację do pracy i chcemy się rozwijać.

Czego nauczyliście się w minionym roku?
- 2015 rok nauczył nas przede wszystkim wiary w zespół, ale też pokory. Każdy jest ważną częścią tego projektu, zaczynając od piłkarzy, kończąc na pracownikach biurowych. Jako prezes mam świadomość, że kieruję ludźmi, którzy znają się na swojej pracy i bardzo doceniam ich zaangażowanie i umiejętności. Trener Piotr Stokowiec często powtarza, że "praca się obroni" i ma całkowitą rację. Zagłębie to grupa zaangażowanych w swoją pracę ludzi i każdy dokłada swoją cegiełkę do końcowego wyniku. Co do pokory, rywalizacja sportowa rządzi się swoimi prawami i musimy się z tym liczyć. Staramy się stworzyć wszystkim piłkarzom jak najlepsze warunki do rozwoju, takie jest nasze zadanie.

Jak Zagłębie zrealizowało stawiane przed klubem cele na ostatnie miesiące?
- Przede wszystkim Zagłębie wróciło tam, gdzie miejsce naszego klubu, czyli do ekstraklasy. To był podstawowy cel, od którego uzależnialiśmy kolejne. Oddaliśmy kolejne boiska treningowe i  nasza baza jest dziś imponująca - korzystają z niej wszystkie drużyny trenujące w Zagłębiu. Trener Piotr Stokowiec wprowadził do składu wychowanków z pomysłem i wyczuciem. Zagłębie przedłużoną rundę jesienną kończy na siódmym miejscu w tabeli. Przypomnę, że priorytetem na ten sezon od początku jest awans do czołowej "ósemki?, więc mamy dobrą "pozycję startową? na wiosnę. Nie sposób pominąć sukcesów naszej kobiecej drużyny. Zagłębie zajęło drugie miejsce w ekstralidze, a podopieczne Andrzeja Turkowskiego na mecie zeszłego sezonu miały tyle samo punktów, co utytułowany mistrz z Konina. Regularne postępy czynią młodzi zawodnicy, którzy trenują w naszej Akademii. To konkrety, które potwierdzają, że klub się rozwija. Szukając wzmocnień na 2016 rok, w pierwszej kolejności będziemy brali pod uwagę polskich zawodników. To nasz priorytet.


Miedziowi w tych dobrych i trudniejszych momentach mogło liczyć na wsparcie kibiców.
- Tak, zaangażowanie i oddanie fanów dawały nam wszystkim dodatkową motywację do pracy. Często mówi się, że dopingujący kibice to "dwunasty zawodnik" na boisku. Kibice Zagłębia wspierali nas wszystkich również poza stadionem. Jako prezes jestem zbudowany ich postawą i życzę sobie, by w przyszłym roku nasza współpraca z naszymi fanami podobnie się układała. Korzystając z okazji chcę podziękować kibicom za ostatnie miesiące, ich obecność na trybunach i w życiu klubu. Pierwszą drużynę Zagłębia budujemy w oparciu o zawodników głodnych sukcesów, którzy identyfikują się z klubem i jego fanami. Kibice sprawiają, że piłkarze w trudnych momentach potrafią znaleźć pokłady dodatkowej energii do walki. Niech Nowy Rok przyniesie wiele powodów do dumy z ukochanego klubu!